Według ministra obrony narodowej Bogdana Klicha nie ma powodu do dymisji dowódcy Sił Powietrznych gen. broni Andrzeja Błasika w związku z katastrofą samolotu CASA.
"Nie widzę takiej potrzeby, dlatego że generał Błasik nie uczestniczył bezpośrednio w podejmowaniu decyzji tamtego feralnego dnia i feralnej nocy" - powiedział Klich pytany w TVP Info, czy gen. Błasik straci stanowisko.
Zdaniem ministra, odpowiedzialność powinny ponieść osoby, które miały wpływ - bezpośredni lub pośredni - na podjęte decyzje. "Generał Błasik nie miał wpływu na tamte wydarzenia" - podkreślił Klich.
Szef resortu ON, pytany przez dziennikarza o odpowiedzialność honorowo-moralną" powiedział, że każdy oficer w swoim sumieniu musi podejmować stosowne decyzje", ale on, jako szef MON, "nie podejmuje decyzji o zdymisjonowaniu dowódcy Sił Powietrznych".
Klich podkreślił, że ani nie oczekuje od Błasika dymisji, ani sam Błasik nie zadeklarował, że odejdzie ze stanowiska.
W sprawie dalszych konsekwencji personalnych minister obrony powiedział, że czeka "na decyzje dyscyplinarne podjęte przez szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego". "To już jest w gestii samych wojskowych. Wniosków personalnych jest wiele" - powiedział Klich. (PAP)
ral/ malk/ mag/