Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koziej: Iraccy rebelianci chcą wywrzeć presję psychologiczną na Polskę

0
Podziel się:

Przyznanie się dwóch irackich ugrupowań do
ataku na cele polskie w Iraku to potwierdzenie faktu, że iraccy
rebelianci obrali sobie Polskę za cel - uważa strateg, były
wiceminister obrony narodowej, gen. Stanisław Koziej. Jego
zdaniem, rebelianci chcą wywrzeć "presję psychologiczną" na
Polskę, by wycofała swoje wojska z Iraku.

Przyznanie się dwóch irackich ugrupowań do ataku na cele polskie w Iraku to potwierdzenie faktu, że iraccy rebelianci obrali sobie Polskę za cel - uważa strateg, były wiceminister obrony narodowej, gen. Stanisław Koziej. Jego zdaniem, rebelianci chcą wywrzeć "presję psychologiczną" na Polskę, by wycofała swoje wojska z Iraku.

Do zamachu na polskiego ambasadora i innych ataków na Polaków przyznały się nieznane dotąd Brygady Imama Husajna i Imama Musy al- Kadimiego. Miało to - jak stwierdziły te ugrupowania w nagraniu przekazanym agencji Reutera - być dla Polski ostrzeżeniem, że utrzymując swe wojska w Iraku "utonie w bagnie, tak jak Wielka Brytania".

Jak podkreślił gen. Koziej, irackiemu podziemiu chodzi o przyśpieszenie decyzji o wycofaniu wojsk polskich z Iraku. "W Iraku jest w tej chwili predecyzyjna sytuacja z punktu widzenia strategicznego" - powiedział PAP Koziej. "Amerykanie nie są w stanie zmienić podejścia strategicznego i tym samym stawiają w obliczu potrzeby takiej decyzji innych sojuszników" - dodał.

Zdaniem Kozieja, "Polska jest dobrym strategicznie obiektem tego nacisku na przyśpieszenie decyzji, związanej z opuszczeniem Iraku czy kontynuowaniem obecności, bo koordynuje udział kilku państw". "Prawie wszystkie państwa stoją w takim momencie decyzyjnym i to terroryści wykorzystują" - podkreślił gen. Koziej.

Według niego, Polska musi się liczyć z możliwością wywierania takiej presji na polskie władze, zwłaszcza w okresie wyborczym i do czasu ukształtowania się nowego rządu, ale nie powinna temu ulegać.

"Powinniśmy być przygotowani na dalsze różne próby nacisku - czy to będą ataki, czy to będą jakieś psychologiczne oświadczenia skierowane przeciwko żołnierzom albo naszym przedstawicielstwom w Iraku" - powiedział gen. Koziej. Dodał, że "należy być wyczulonym na ewentualność ponowienia jakichś prób ataku także na inne przedstawicielstwa polskie w obszarze regionu bliskowschodniego, nie tylko w samym Iraku".

W tej sytuacji - jak powiedział - dobrym wyjściem dla polskiego rządu jest "zachowanie zimnej krwi", by "za wszelką cenę uniknąć wszelkich sporów politycznych". Gen. Koziej uważa, że konieczne jest rozpoczęcie strategicznej rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi i zmiana strategiczno-politycznego podejścia do Iraku.

Gdyby się udało "zmontować zaangażowanie międzynarodowe w szerszej skali, to można rozważać ewentualne dalsze uczestniczenie w tej akcji, ale nie pod sztandarami amerykańskimi". Natomiast gdyby Amerykanie na takie rozwiązanie się nie zgodzili, to Polska - zdaniem gen. Kozieja - powinna przystąpić do wycofywania się w Iraku, ale jednocześnie dążyć do zachowania tam swojej obecności cywilnej.(PAP)

dom/ wkr/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)