Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

L.Kaczyński: Polska za przystąpieniem Turcji do UE

0
Podziel się:

(dochodzą dodatkowe informacje o wizycie prezydenta w Turcji)

(dochodzą dodatkowe informacje o wizycie prezydenta w Turcji)

23.1.Ankara - Polska opowiada się za przystąpieniem Turcji do Unii Europejskiej - zadeklarował prezydent Lech Kaczyński po wtorkowym spotkaniu w Ankarze z prezydentem Turcji Ahmetem Necdetem Sezerem.

W ocenie L.Kaczyńskiego, przystąpienie Turcji do UE wzmocni Wspólnotę pod względem gospodarczym, terytorialnym, a także militarnym. Prezydent przypomniał, że Polska od chwili wstąpienia do Unii opowiada się za zasadą niezamykania drzwi do Wspólnoty.

"Nasze przekonanie, że Turcja powinna być w Unii Europejskiej, jest przekonaniem głęboko przemyślanym" - podkreślił L.Kaczyński. Jak dodał, wynika ono z przyjacielskiego stosunku Polski do narodu tureckiego, z pamięci o fakcie, że Turcja nigdy nie uznała rozbiorów Polski, ale także ze strategicznego charakteru takiego kroku.

Zdaniem prezydenta, po rozszerzeniu o Rumunię i Bułgarię UE nie powinna zamykać się na inne kraje, przede wszystkim na Turcję, która już wiele lat temu zgłosiła zamiar przystąpienia do Wspólnoty.

W połowie grudnia, zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej, szefowie dyplomacji państw UE porozumieli się w sprawie zawieszenia negocjacji członkowskich z Turcją w związku z nieprzestrzeganiem przez Ankarę postanowień unii celnej Turcja-UE w odniesieniu do Cypru. Turcja rozpoczęła negocjacje 3 października 2005 roku.

Prezydent Sezer powiedział, że wizyta Lecha Kaczyńskiego nada nowy impuls stosunkom polsko-tureckim, a podpisana we wtorek w Ankarze deklaracja polityczna jest wymownym wyrazem solidarności i współpracy obu krajów w jednoczącej się Europie.

L.Kaczyński podkreślił, że filarem polskiej polityki zagranicznej jest przynależność do NATO, którego istotnym członkiem jest Turcja, oraz nasze członkostwo w UE.

"Polska wstępując do Unii 1 maja 2004 roku przyjęła od pierwszych godzin swojego członkostwa zasadę niezamykania drzwi" - powiedział polski prezydent. Zdaniem L.Kaczyńskiego, fakt, że Polska i dziewięć innych krajów znalazły się w 2004 roku w UE oraz że 1 stycznia br. do Wspólnoty dołączyła Bułgaria i Rumunia, "nie może w żadnym wypadku oznaczać, że Unia jest zamknięta dla innych".

Lech Kaczyński podkreślił, że Polsce zdarza się mieć w UE własne zdanie, odrębne od innych. "W historii bardzo często się zdarza, że to nie większość ma rację" - powiedział. Jak dodał, jest przekonany, że te kraje, "bo Polska nie jest jedyna, która gorąco wspiera Turcję w jej wysiłkach", pokażą w krótkim czasie, że mają rację.

Prezydent w rozmowie z polskimi dziennikarzami powiedział, że Polska zdaje sobie sprawę, iż ewentualne przystąpienie Turcji do UE nie jest kwestią najbliższego czasu, bo muszą być spełnione pewne warunki, które dzisiaj jeszcze spełnione nie są. "Czy to wielkie dziś 70-milionowe państwo ma się znaleźć (...) poza granicami Europy? Jest inną sprawą, gdyby Turcja nie chciała. Natomiast jeżeli Turcja chce i zostanie niejako wypchnięta, to ja muszą powiedzieć, że to jest coś, co może być z punktu widzenia całej Europy bardzo niebezpieczne" - podkreślił polski prezydent.

Lech Kaczyński dodał, że nie ukrywa, iż liczy na takie zmiany w Turcji, które pójdą w kierunku tego, co w Europie traktowane jest jako norma. Zdaniem prezydenta RP, jeżeli te zmiany poszłyby - wziąwszy pod uwagę siłę państwa tureckiego - w odwrotnym kierunku, to mogłoby to mieć bardzo negatywne konsekwencje.

Lech Kaczyński powiedział także, iż cieszy się, że turecki prezydent przywiązuje dużą wagę do rozwoju dwustronnej współpracy gospodarczej między naszymi krajami. "Jeszcze 8-10 lat temu uznalibyśmy dwa miliardy dolarów wymiany za niezwykle intensywną, ale dzisiaj już tak nie jest" - przyznał polski prezydent. W jego ocenie, "ta suma powinna być zwiększana".

Jak poinformował, rozmawiał z prezydentem Sezerem o realnych szansach zwiększenia tej sumy, związanych z inwestycjami w naszym kraju o charakterze infrastrukturalnym, z rozwojem budownictwa mieszkaniowego, z zainteresowaniem Polski inwestycjami o charakterze produkcyjnym. "Jest też problem ekspansji polskiego kapitału do Turcji" - przyznał L.Kaczyński. Wyraził przekonanie, że inwestycje te będą wzrastały, bo kierunek południowo-wschodni, więc m.in. Turcja, jest dla Polski od wieków tradycyjny.

Przed południem prezydent złożył wieniec w mauzoleum ojca nowoczesnej Turcji - Ataturka.

Lech Kaczyński spotkał się także w Ankarze z przewodniczącym Wielkiego Tureckiego Zgromadzenia Narodowego Buelentem Arincem. Prezydent odznaczył obywateli tureckich zasłużonych dla promocji polskiej kultury i historii. Odznaczeni zostali m.in. Nusret Aras - rektor Uniwersytetu Ankarskiego w Ankarze, organizator I Polsko- Tureckiego Kongresu Literaturoznawców i Tłumaczy; Idil Biret - solistka Prezydenckiej Orkiestry Symfonicznej w Ankarze, przewodnicząca jury I Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego w Ankarze w 1999 r. oraz Seracettin Sahin - dyrektor Muzeum Sztuki Tureckiej i Islamu w Stambule, inicjator otwarcia Muzeum Adama Mickiewicza w Stambule w 150. rocznicę śmierci poety w listopadzie 2005 r.

Późnym popołudniem prezydent wygłosił wykład w Euro-Azjatyckim Centrum Badań Strategicznych (ASAM) na temat "Pojęcia solidarności w stosunkach międzynarodowych".

Elwira Wielańczyk (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)