Na niedobór pielęgniarek w placówkach opieki zdrowotnej i pogorszenie warunków ich pracy zwraca uwagę Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych w liście do kandydatów na prezydenta RP.
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych pisze, że Polska zajmuje ostatnie miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby zatrudnionych pielęgniarek przypadających na liczbę mieszkańców. "Postępujący niedobór pielęgniarek w placówkach ochrony zdrowia zagraża bezpieczeństwu zdrowotnemu obywateli" - podkreśla Rada.
W jej ocenie "prognozy do 2020 roku są zatrważające". Rada podkreśla, że "zawody pielęgniarki i położnej stały się dla młodzieży nieatrakcyjne z powodu niskich wynagrodzeń, braku perspektyw rozwoju osobistego i zawodowego, wzrostu odpowiedzialności, co - jak pisze - nie motywuje do podjęcia kształcenia w tych zawodach".
W ocenie Rady "obserwuje się systematyczne pogorszenie warunków pracy pielęgniarek i położnych z powodu nieprzestrzegania prawa pracy, przepisów dotyczących norm zatrudnienia, a także oceny ryzyka zawodowego na tych stanowiskach".
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych apeluje o poprawę jakości i dostępności świadczeń zdrowotnych oraz zagwarantowanie - jak pisze - "godziwych warunków pracy i płacy pielęgniarek i położnych".
Poprawa świadczeń zdrowotnych to jeden z tematów kampanii prezydenckiej. Bronisław Komorowski deklaruje, że gdy zostanie prezydentem, powoła Radę Zdrowia Publicznego, która przyspieszy reformowanie służby zdrowia. Jarosław Kaczyński zapewnia zaś, że jest gotowy do kompromisu w sprawie rozwiązania problemów służby zdrowia.
Kaczyński uczestniczył w środę w spotkaniu okrągłego stołu ws. służby zdrowia. W spotkaniu, zwołanym z inicjatywy szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, wzięli udział także prezes PSL Waldemar Pawlak oraz minister zdrowia Ewa Kopacz. Na spotkaniu ustalono, że wyznaczeni przez kluby parlamentarne eksperci stworzą zespół, który opracuje rozwiązania problemów służby zdrowia. (PAP)
dom/ abr/ gma/
