*Łódzcy policjanci zatrzymali 18-latka, który okradał łódzkie kościoły z elementów z metali kolorowych. Zatrzymano także właściciela punktu złomu, który skupował kradzione elementy. Złodziejowi grozi kara do 5 lat, a paserowi - do 3 lat pozbawienia wolności. *
Jak poinformował w środę PAP komendant I komisariatu policji w Łodzi mł. insp. Piotr Rosiak, 18-letni Artur S. jest podejrzany o liczne kradzieże elementów miedzianych m.in. parapetów okiennych, poszycia dachów oraz rynien okiennych z łódzkich kościołów przy ul. Sienkiewicza, ul. Kazimierza, rondzie Solidarności, na placu Kościelnym oraz klasztoru w podłódzkich Łagiewnikach.
Podczas przesłuchania 18-latek przyznał, że okradał kościoły, "bo nikt ich nie pilnował".
Jak ustalono, wszystkie skradzione elementy mężczyzna sprzedawał w punkcie złomu - za każdy z nich otrzymywał od 50 do 70 złotych. Policjanci zatrzymali właściciela punktu skupu. Mężczyzna utrzymuje, że nigdy nie kupował kradzionych elementów, ale nie potrafił się rozliczyć z kilkudziesięciu kilogramów metali kolorowych znalezionych w punkcie. Za paserstwo może mu grozić kara do 3 lat więzienia.
"Kradzieże tego typu są trudne do wykrycia, bo złodziej, jak i prowadzący skup złomu, szybko pozbywają się tych elementów, które są charakterystyczne" - podkreślił Rosiak. (PAP)
szu/ bno/
16:40 06/10/04