Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Malicki: przesłanie UE dla Białorusi to znaczące wydarzenie

0
Podziel się:

Według prof. Jana Malickiego, dyrektora
Studium Europy Wschodniej UW, wtorkowe przesłanie polityczne Unii
Europejskiej dla Białorusi jest wydarzeniem znaczącym, ale nie
spowoduje natychmiastowych zmian w tym kraju.

Według prof. Jana Malickiego, dyrektora Studium Europy Wschodniej UW, wtorkowe przesłanie polityczne Unii Europejskiej dla Białorusi jest wydarzeniem znaczącym, ale nie spowoduje natychmiastowych zmian w tym kraju.

We wtorek Komisja Europejska przekazała władzom Białorusi dokument, w którym namawia do przemian demokratycznych, obiecując w zamian wymierne korzyści z unijnych programów. KE deklaruje jednak, że adresatem dokumentu są zwykli Białorusini, do których chce dotrzeć za pośrednictwem współpracujących z Komisją mediów, organizacji pozarządowych i internetu.

"To jest fakt bardzo znaczący i oceniam go pozytywnie. Nie przypuszczam jednak, by doprowadził do natychmiastowych zmian na Białorusi. (...) Oczywiście dokument nie obali od razu reżimu. Ale jest jednym z elementów, który może wpłynąć na poglądy Białorusinów" - powiedział we wtorek PAP Malicki.

Zwrócił przy tym uwagę, że "po raz pierwszy Białoruś zyskała tak poważny status w Unii Europejskiej, żeby powstał osobny dokument jej poświęcony".

Jego zdaniem, unijne przesłanie "wytrąci też z rąk reżimowi Łukaszenki propagandowe hasło: +musimy być z Rosją i zachowywać się jak oblężona twierdza, bo nas w tej okropnej Europie nie chcą+". "Ten dokument pokazuje, że to jest nieprawda" - zaznaczył ekspert.

Według Malickiego, nie należy się jednak spodziewać jakiejkolwiek reakcji na dokument prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. "Nie liczyłbym na to, że Łukaszenko posypie głowę popiołem i pójdzie do Brukseli" - żartował ekspert.

Zaznaczył jednak, że przygotowując dokument UE zdawała sobie sprawę z pojawiających się ostatnio zadrażnień w relacjach Białorusi z Rosją. Ten dokument - ocenia Malicki - daje Łukaszence "pewne pole manewru". Jeśli - kontynuował - Łukaszenko zostanie przyciśnięty przez Rosję "jak wilk w narożniku, to ostatecznie może zostać demokratą".

Zdaniem rozmówcy PAP, opublikowanie dokumentu KE w internecie daje nadzieję na to, że także u Białorusinów dotychczas popierających Łukaszenkę "pojawi się jakiś znak zapytania".

W ramach Europejskiej Polityki Sąsiedzkiej Komisja obiecuje Białorusi wsparcie finansowe, polityczne i techniczne. Swoją pomoc Bruksela uzależnia od rozpoczęcia przez białoruskie władze procesu demokratyzacji kraju. KE apeluje m.in. o uwolnienie więźniów politycznych, zagwarantowanie wolności słowa, mediów i stowarzyszeń, a przede wszystkim o wolne wybory.(PAP)

agt/ ura/ gma/

wydarzenia
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)