Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po raz drugi nie rozpoczął się proces ws. grupy wołomińskiej

0
Podziel się:

Po raz drugi, z powodu nieobecności jednego
z obrońców, nie rozpoczął się w środę proces gangsterów z gangu
wołomińskiego. Na ławie oskarżony zasiada w sumie osiem osób,
m.in. szefowie grupy - Robert R., pseud. Rudy, Jacek K., pseud.
Citek, i Dariusz B. - "Kunta" lub "Jogi".

Po raz drugi, z powodu nieobecności jednego z obrońców, nie rozpoczął się w środę proces gangsterów z gangu wołomińskiego. Na ławie oskarżony zasiada w sumie osiem osób, m.in. szefowie grupy - Robert R., pseud. Rudy, Jacek K., pseud. Citek, i Dariusz B. - "Kunta" lub "Jogi".

Początkowo sąd prawie godzinę czekał z rozpoczęciem rozprawy na spóźniającego się mecenasa. W tym czasie próbowano ustalić przyczyny jego nieobecności. Ostatecznie, gdy to się nie udało, sąd zdecydował poinformować o ponownej nieobecności adwokata Okręgową Radę Adwokacką. Rozprawę odroczył do 20 kwietnia.

"Rudy", "Citek" i "Jogi" (następcy Jacka K., "Klepaka", młodego bossa "wołomina" zastrzelonego w 2002 r. w Mikołajkach) oskarżeni zostali m.in. o kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym (grozi im za to do 8 lat więzienia), handel narkotykami, wymuszenia rozbójnicze, czerpanie korzyści z prostytucji i nakłanianie do zabójstwa jednego z członków grupy Adama Ch. Pozostali oskarżani odpowiadają m.in. za udział w gangu.

Wśród nich jest też żona "Rudego", Edyta S.-R., której prokuratura oprócz udziału w wymuszeniach rozbójniczych, obrocie narkotykami, czerpaniu korzyści z prostytucji zarzuca też pomoc w kierowaniu gangiem.

Jednym z głównym wątków mającego rozpocząć się procesu (przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga) są jednak porachunki gangsterskie i zabójstwo Adama Ch., członka grupy, który oficjalnie prowadził sklep spożywczy na warszawskim Grochowie. Oskarżycielem posiłkowym jest jego żona, oskarżona w innym rozpoczętym już procesie o udział w zabójstwie mordercy męża.

Ch. zginął w sierpnia 2004 r.; zastrzelił go - jak ustaliła prokuratura - na polecenie "Rudego" (siedzącego wówczas w areszcie w Białymstoku) oraz jego następców "Citka" i "Jogi" - Wiesław B. W zabójstwie brał również udział, zasiadający na ławie oskarżonych, Rafał K., pseud. Kamieniak, Dzieciak lub Daun.

Zwłoki Adama Ch. wywieziono do lasu i spalono. Zabójstwo - według prokuratury - było efektem kłótni wewnątrz gangu o władzę i pieniądze. Ch. chciał też założyć własną grupę.

Żona gangstera szybko ustaliła jego zabójcę. Wiesław B. zginął kilka dni później z rąk brata Adama Ch.

W sprawie gangu wołomińskiego w całej Polsce toczy się kilka dużych procesów - m.in. dotyczących działalności członków i szefów tej grupy. Oprócz ściągania haraczy, handlu narkotykami, czerpaniu zysków z prostytucji, porwaniami dla okupu zajmowali się oni m.in. różnego rodzaju oszustwami. (PAP)

pru/ itm/ tot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)