W klasztorze na Św. Górze Grabarce k. Siemiatycz (Podlaskie) zainaugurowano w piątek obchody jubileuszu 300 lat pierwszego cudu w tym prawosławnym sanktuarium. Główne uroczystości odbędą się tam w sierpniu, w czasie dorocznego Święta Przemienienia Pańskiego.
Piątkowym uroczystościom przewodniczył zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa, w asyście innych prawosławnych hierarchów. Po nabożeństwie można było obejrzeć film i posłuchać wykładów poświęconych historii klasztoru i 300-leciu pierwszego cudownego uzdrowienia w tym miejscu.
Grabarka ma takie znaczenie dla prawosławnych w Polsce, jak Częstochowa dla katolików. Z tym miejscem wiąże się kult ikony Spasa Izbawnika (w jęz. starosłowiańskim - Chrystusa Zbawiciela). W XIII wieku mnisi z Mielnika przenieśli ją w okolicę dzisiejszej Świętej Góry, by uchronić przed niebezpieczeństwem w czasie najazdów tatarskich.
Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 roku. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą i pomodlą się, zostaną uratowani od epidemii cholery. Po cudownych uzdrowieniach, zbudowano tam kaplicę, a potem cerkiew.
Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać na Grabarkę po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne (Poczajew, Żyrowice) znalazły się w granicach ZSRR. Sierpniowe uroczystości rokrocznie gromadzą w tym miejscu po kilkadziesiąt tysięcy osób. W sierpniowych uroczystościach weźmie udział patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I.
W założonym na Grabarce w 1947 roku klasztorze Świętych Marty i Marii jest obecnie kilkanaście sióstr zakonnych. Opiekują się sanktuarium, prowadzą też inwestycje. Trwa zbiórka pieniędzy wśród wiernych, z przeznaczeniem na ten cel, m.in. na wykończenie domu pielgrzyma, remont części monastycznej, cerkwi pw. Radość Wszystkich Strapionych i uporządkowanie terenu całej góry.
Temu samemu celowi służy akcja "Moja złotówka na Grabarkę", czyli inicjatywa społeczna aprobowana przez siostry z klasztoru na Grabarce. Jak informują jej organizatorzy na stronie internetowej akcji, do końca maja udało się zebrać ponad 202 tys. zł. (PAP)
rof/ abr/ woj/
