(dochodzą szersze wypowiedzi min. Klicha)
12.9.Kraków (PAP) - Szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering powiedział w piątek w Krakowie, że "chętnie podchwycił" pomysł ministra obrony narodowej Bogdana Klicha zorganizowania w PE konferencji na temat bezpieczeństwa i obrony. Konkretnego terminu takiego spotkania na razie nie ustalono.
Na wspólnej z Klichem konferencji prasowej Poettering podkreślił, że w UE wspólna polityka bezpieczeństwa i obrony zawsze była ważnym tematem.
Według szefa polskiego MON stanowiska Francji, Niemiec i Polski, co do przyszłości europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony, w ostatnim czasie bardzo się zbliżyły.
"Wszystkie trzy kraje uważają, że mechanizmy współpracy w UE w zakresie bezpieczeństwa i obrony trzeba wzmocnić i pogłębić" - powiedział Klich. Jak wyjaśnił chodzi o wzmocnienie zdolności bojowych i zdolności planistycznych do przygotowywania operacji antykryzysowych.
"Francja chciałaby w tym zakresie stworzyć nowe instytucje, Polacy i Niemcy nie są, co do tego przekonani. Uważają, że te zdolności można wzmacniać w ramach istniejących instytucji. I to jest jedyna różnica między głosem dochodzącym z Paryża a dochodzącym z Warszawy i Berlina" - powiedział Klich.
Zdaniem Poetteringa, w obliczu konfliktu gruzińsko-rosyjskiego "musimy również uważać na to, co dzieje się w naszym otoczeniu".
W jego opinii, partnerstwo jakie miało być podpisane między UE a Rosją w tej chwili jest uzależnione od tego, czy Rosja będzie przestrzegała postanowień zawartych w sześciopunktowym planie pokojowym, zaakceptowanym przez Gruzję i Rosję.
"Jeśli te postanowienia będą przestrzegane, będziemy mogli mówić o partnerstwie z Rosją" - powiedział przewodniczący PE.
Również Klich mówił dziennikarzom, że stanowisko UE, podzielane przez Polskę, jest takie, że strona rosyjska musi wypełniać warunki przyjętego rozejmu.
"UE na razie nie zdecydowała się na zawieszenie rozmów na temat partnerstwa (z Rosją - PAP) , ale zrobi to niechybnie, jeśli to porozumienie nie będzie przestrzegane przez stronę rosyjską" - ocenił szef MON.
Relacjonował też, że Poettering podtrzymał opinię, że UE powinna prowadzić w dalszym ciągu dialog z Moskwą, bardzo mocno podkreślając równocześnie wsparcie dla Gruzji. "Mówił o konieczności zaangażowania w odbudowę Gruzji ze strony UE" - powiedział Klich.
Szef PE uważa też, że UE musi angażować się na rzecz demokracji i praw człowieka na Białorusi. Jak mówił, trzeba starać się znajdować przestrzenie współdziałania, tak "aby osiągać w tej dziedzinie postępy na Białorusi".
Klich podkreślił, że szef PE "mocno angażował się we wsparcie dla wolnej i demokratycznej Białorusi". "Sytuacja na Białorusi się zmienia i UE winna otworzyć się na dialog z białoruską administracją, co też czynimy po stronie polskiej" - zaznaczył szef MON.
Minister dodał, że nie należy się dziwić, iż dochodzi do przeorientowania polityki europejskiej w stosunku do Białorusi, bo - jak powiedział - reżim Aleksandra Łukaszenki spełnił najważniejsze oczekiwania ze strony Brukseli, także to najtrudniejsze - wypuszczenie więźniów politycznych z Alaksandrem Kazulinem, od którego Unia warunkowała rozpoczęcie dialogu z Mińskiem.
"Takie uchylanie drzwi na dialog z Białorusią musi się odbywać z aktywnym udziałem RP" - uważa szef MON.
Dodał także, że Poettering w rozmowie z nim "potwierdził informację o zaangażowaniu w to, aby w przyszłości Polak był szefem Parlamentu Europejskiego". Kolejne wybory do PE, po których nastąpi zmiana na stanowisku szefa Parlamentu, odbędą się w przyszłym roku.
Poettering przyjechał do Polski, by uczestniczyć w dwudniowej konferencji "Jaka Europa dla chrześcijaństwa? Jakie chrześcijaństwo dla Europy?", odbywającej się w podkrakowskich Tomaszowicach. (PAP)
ajg/ wos/ mok/ jbr/
