Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pożar na terenie kopalni Halemba

0
Podziel się:

Płonie podziemna stacja transformatorów. Dziewiętnastu górników jest rannych.

Pożar na terenie kopalni Halemba
(PAP/Andrzej Grygiel)

Jeden górnik został poważnie poparzony, a 18 skierowano na badania, aby sprawdzić, czy nie podtruli się dymem w wyniku pożaru w podziemnej stacji transformatorów kopalni _ Halemba _ w Rudzie Śląskiej.

Przyczyną pożaru - jak przypuszczają przedstawiciele kopalni - była awaria jednego z urządzeń stacji transformatorowej. Ogień w ciągu kilkunastu minut ugasili sami górnicy, którzy byli w pobliżu, za pomocą dostępnych pod ziemią środków gaśniczych. Obecnie 830 m pod ziemią nie ma już żadnego zagrożenia pożarowego.

Pożar w komorze stacji transformatorów wybuchł o godz. 3.20 w nocy z czwartku na piątek. Wypaleniu uległo wyposażenie stacji. Poparzony został pracownik, który był najbliżej komory z transformatorami. Z poparzeniami drugiego stopnia rąk, głowy i klatki piersiowej trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Jak poinformował rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia, Zbigniew Madej, na badania do szpitali w Rudzie Śląskiej i Świętochłowicach przewieziono 18 innych pracowników z oddziału maszynowego, którzy byli w pobliżu i mogli podtruć się dymem oraz gazami pożarowymi. Na razie nic nie wskazuje, by ich życie lub zdrowie było poważnie zagrożone.

Wcześniej przedstawiciele nadzoru górniczego podawali, że na badania z podejrzeniem podtrucia przewieziono 13 osób. Rzecznik sprecyzował jednak, że liczba pracowników, którzy trafili do szpitali, jest większa. Kilka osób opuściło wyrobisko w aparatach ucieczkowych, czyli tlenowych.

W sumie z zagrożonego rejonu wycofano 29 pracowników. Ci, którzy nie musieli jechać na badania do szpitala, w chwili pożaru pracowali przy ścianie wydobywczej i bezpośrednio nie odczuli jego skutków. Wydobycie z tej ściany zostało wstrzymane. Obecnie w kopalni pracują trzy inne ściany wydobywcze. Eksploatację będzie można wznowić, gdy zgodzi się na to nadzór górniczy.

Przyczyny wypadku zbadają eksperci z urzędów górniczych: wyższego i okręgowego, którzy są już na miejscu. Do podziemnej stacji transformatorowej dochodzi napięcie 6 tys. volt. Stacja przetwarza prąd na potrzeby urządzeń pracujących przy ścianie wydobywczej.

Do pożaru w _ Halembie _ doszło dokładnie w drugą rocznicę katastrofy w tej kopalni, kiedy po wybuchach metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników. Na piątek zaplanowano skromne uroczystości rocznicowe.

_ Halemba _ to dziś część kopalni _ Halemba-Wirek _, powstałej z połączenia samodzielnej wcześniej _ Halemby _ i innej rudzkiej kopalni - _ Polska-Wirek _.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)