Premier Donald Tusk zapowiedział w środę w Sztokholmie, że rząd w najbliższych dniach zakończy prace nad zaostrzeniem kodeksu karnego, który w sposób być może najsurowszy w Europie traktować będzie zbrodnie wynikające z pobudek pedofilskich.
Zapewnił jednocześnie, że nowe przepisy nie będą sprzeczne z prawem UE.
"Przygotowujemy starannie przepisy, które uczynią nasz kodeks karny bardzo surowym wobec przestępstw czy zbrodni - bo chodzi o te czyny najwyżej kwalifikowane - a więc zbrodni, wynikających z pobudek pedofilskich" - oświadczył Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Szwecji.
Jak dodał, to, że ten system będzie surowy, być może najsurowszy w Europie, nie oznacza i nie może oznaczać, aby wkraczał poza normy prawne przyjęte w UE.
"Dlatego proszę być spokojnym. Pracujemy nad systemem, który powinien coraz skuteczniej sprzyjać eliminacji tego ponurego zjawiska, w Polsce nie groźniejszego niż w innych krajach UE" - dodał.
"Mamy sygnały potwierdzające trafność naszej intuicji, sygnały mówiące, że również w innych krajach UE podejmuje się w tej chwili prace także w kierunku przymusowego leczenia zbrodniarzy seksualnych" - podkreślił Tusk.
"Ja na pewno opinii nie zmienię. W ciągu najbliższych kilku dni prace, które zapowiedziałem, zakończą się i przedstawimy parlamentowi propozycję stosownych zmian" - zapowiedział premier. (PAP)
laz/ par/ woj/