Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia umorzył we wtorek proces karny o zniesławienie, jaki b. wiceprezes PKN Orlen Krzysztof Kluzek wytoczył b. szefowi komisji weryfikacyjnej ds. WSI Antoniemu Macierewiczowi i przekazał sprawę prokuraturze.
Nazwisko Kluzka pojawiło się w raporcie z weryfikacji WSI, gdzie napisano, że współpracował on z gen. Markiem Dukaczewskim. Kluzek podkreśla, że jako członek zarządu PKN Orlen w 2004 r. przekazał oficerowi WSI informacje o mafii paliwowej w wojsku. Aby mieć pewność, że wiadomości dotarły wyżej, miał poprosić o rozmowę z szefem WSI Markiem Dukaczewskim, co ten potwierdził. Dukaczewski po tym spotkaniu sporządził notatkę do premiera Marka Belki.
Według Kluzka, prawdopodobnie właśnie na podstawie tego dokumentu Komisja Weryfikacyjna ds. WSI uznała, że Kluzek oferował swą współpracę Dukaczewskiemu, co napisano w raporcie. W zeszłorocznych wypowiedziach dla mediów b. szef WSI podkreślał, że wiceprezes Orlenu nie proponował mu żadnej współpracy i że gdy zeznawał przed komisją Macierewicza, nie padło ani jedno pytanie na temat Kluzka.
Były członek zarządu PKN Orlen zwracał się w tej sprawie do Macierewicza po opublikowaniu raportu. W odpowiedzi - jak donosił w zeszłym roku Newsweek - szef komisji weryfikacyjnej przyznał, że informacje na temat Kluzka mogą być nieprawdziwe i zaprasza go do złożenia wyjaśnień.
Kluzek - jak wiele innych osób - pozwał MON za informacje z raportu. Jego pełnomocnik mec. Jacek Dubois powiedział PAP, że strony są bliskie zawarcia ugody. Oprócz tego wytoczył on Macierewiczowi proces karny o zniesławienie. We wtorek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia rozpoznawał na niejawnym posiedzeniu wniosek Macierewicza o umorzenie postępowania. B. szef komisji weryfikacyjnej uważa, że nie może on - jako osoba urzędowa - odpowiadać za zniesławienie.
Według mec. Dubois, sąd podzielił tę argumentację częściowo, bo wprawdzie umorzył postępowanie, ale przesłał akta sprawy warszawskiej prokuraturze okręgowej, która prowadzi wielowątkowe śledztwo w sprawie przekroczenia przez Macierewicza uprawnień w procesie weryfikacji WSI.
"Według sądu, nie powinny się toczyć dwa osobne postępowania - w sprawie przekroczenia uprawnień i zniesławienia, lecz prokuratura powinna rozważyć tę kwestię w swoim śledztwie" - poinformował adwokat.
Zamierza on zaskarżyć to postępowanie do wyższej instancji, bo nie podziela poglądu, że osoba urzędowa nie może odpowiadać za zniesławienie, jak też tego, by zajmowała się tą kwestią prokuratura.
Jak podkreśla mec. Dubois, przestępstwo zniesławienia jest ścigane z oskarżenia prywatnego i prokurator tylko w wyjątkowych wypadkach może się włączać w takie sprawy.(PAP)
wkt/ pz/ mhr/
