Wnuczka Józefa Stalina, Galina Dżugaszwili, zmarła w Moskwie w wieku 69 lat - podały we wtorek media.
Dżugaszwili zmarła na raka w poniedziałek w szpitalu wojskowym im. Burdenki.
Jej ojciec - Jakow - był najstarszym synem Stalina, który naprawdę nazywał się Josif Wissarionowicz Dżugaszwili. Według historyków Jakow zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach w niemieckiej niewoli.
Wcześniej Stalin nie zgodził się wymienić syna na niemieckiego generała pojmanego pod Stalingradem, gdyż jeńców wojennych uznawał za zdrajców ojczyzny.
Galina Dżugaszwili twierdziła przez ostatnie lata przed śmiercią, że jej ojciec nie trafił wcale do niewoli. Według niej miał zginąć na polu bitwy w 1941 roku, a propozycja wymiany jeńców była niemiecką intrygą skierowaną przeciwko Stalinowi.
Swojego dziadka dyktatora wspominała z rozrzewnieniem. Był wobec niej "bardzo czuły", bo była dziewczynką - powiedziała w 2003 roku w czasie uroczystości z udziałem przedstawicieli USA.
Stalin brał udział w rewolucji październikowej, a władzę absolutną w Związku Radzieckim przejął gdy w 1924 roku zmarł Włodzimierz Lenin. Rządził do końca życia - do 1953 roku. Jego polityka doprowadziła według historyków do śmierci kilkudziesięciu milionów ludzi.
W Rosji stosunek społeczeństwa do ofiar stalinowskich represji - mimo ich skali - jest niejednoznaczny. Według Fundacji Opinii Publicznej (FOM) 47 proc. Rosjan uważa, że Józef Stalin odegrał pozytywną rolę w historii. Jednocześnie 59 proc. jest zdania, że ofiarami stalinowskich czystek padli niewinni ludzie. (PAP)
mapi/ ro/
3234,arch.
