W Polsce pali ponad 9 mln osób - to prawie 30 proc. populacji kraju - wynika z materiałów biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce. W reakcji m.in. na te dane Główny Inspektorat Sanitarny rozpoczął projekt "Odświeżamy polskie miasta. TOB3CIT (Tobacco Free Cities)".
Jak poinformowali we wtorek organizatorzy projektu, jego celem jest zmiana nastawienia Polaków do palenia tytoniu, tworzenie nowych stref wolnych od dymu, świadomość i egzekwowanie prawa w zakresie ochrony zdrowia.
Według danych WHO w Polsce po papierosy sięgają coraz młodsze osoby. Na bierne palenie jest narażonych 19 proc. Polaków, a 4 miliony dzieci wdycha dym tytoniowy w swoich domach lub miejscach publicznych.
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła mówił we wtorek na konferencji prasowej powiedział, że polskie prawo, a także konwencja WHO, zobowiązują Polskę do prowadzenia polityki na rzecz tworzenia środowisk wolnych od dymu tytoniowego.
W ramach projektu GIS przewidziano: szkolenia, happeningi, konkursy, akcje znakowania stref wolnych od dymu, akcje informacyjne w mediach. Działania mają być prowadzone przez "koalicje lokalne", czyli przedstawicieli m.in. Państwowej Inspekcji Sanitarnej, władz lokalnych, policji, ośrodków pomocy społecznej. W projekcie wzięły udział miasta: Łódź, Rzeszów, Szczecin.
"Skutki palenia tytoniu są nieprawdopodobnie duże" - ocenił obecny na konferencji prasowej ekspert zdrowia publicznego prof. Witold Zatoński. "Na co dzień nie myślimy tymi kategoriami, ale dym tytoniowy, zawarte w nim toksyny, powodują, że o połowę szybciej starzeje się nasze ciało, starzeją się drogi oddechowe - jest to najczęstsza przyczyna zachorowania na nowotwory złośliwe" "Palenie tytoniu to ciągle najważniejszy problem zdrowia publicznego w Polsce" - podkreślił.
Projekt GIS jest dofinansowany przez Światową Fundację ds. Walki z Chorobami Płuc oraz Fundację Bloomberga, które wspierają działania w zakresie ograniczania używania tytoniu. Potrwa do kwietnia 2011 roku. (PAP)
kno/ wkr/ jbr/
