Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Samorząd Tychów zapyta mieszkańców, gdzie ma być fabryka Fiata

0
Podziel się:

Mieszkańcy 130-tysięcznych Tychów na Śląsku
odpowiedzą w konsultacjach społecznych na pytanie, czy teren
fabryki samochodów Fiata powinien pozostać w Tychach, czy też ma
być włączony do sąsiedniego Bierunia, jak chcą władze tego 20-
tysięcznego miasteczka. Konsultacjom towarzyszyć ma kampania
informacyjna na rzecz pozostania Fiata w Tychach.

Mieszkańcy 130-tysięcznych Tychów na Śląsku odpowiedzą w konsultacjach społecznych na pytanie, czy teren fabryki samochodów Fiata powinien pozostać w Tychach, czy też ma być włączony do sąsiedniego Bierunia, jak chcą władze tego 20- tysięcznego miasteczka. Konsultacjom towarzyszyć ma kampania informacyjna na rzecz pozostania Fiata w Tychach.

W Bieruniu, gdzie takie konsultacje przeprowadzono w połowie lutego, za zmianą granic administracyjnych i włączeniem do tego miasta dużej części fabryki opowiedziało się 99,7 proc. głosujących. Frekwencja w konsultacjach wyniosła 44,5 proc. W najbliższych tygodniach, zgodnie z procedurą, konsultacje muszą odbyć się w Tychach. Wyniki otrzyma resort spraw wewnętrznych i administracji.

Władze Bierunia argumentują, że fabryka Fiata powstała na terenach wyłączonych niegdyś z tego miasta. Nie ukrywają, że chodzi także o prestiż oraz wpływy z podatku od nieruchomości; zakład płaci go rocznie Tychom w wysokości ok. 10 mln zł. Tyski samorząd podkreśla, że Fiat od zawsze związany jest z Tychami, większość jego pracowników to mieszkańcy miasta, a współpraca z firmą układa się znakomicie.

Dlatego konsultacjom towarzyszyć ma kampania informacyjna zatytułowana "Fiat jest w Tychach. Będziemy o tym trąbić". W specjalnym wydaniu samorządowej gazety do pozostania Fiata w Tychach będzie przekonywał m.in. pochodzący z tego miasta hokeista Mariusz Czerkawski. Odbędzie się "Parada Tyskich Fiatów", prezentacja nowych modeli aut, pokazy filmów dokumentalnych i wystawy poświęcone temu samochodowi.

Najważniejszym elementem miejskich konsultacji społecznych będzie publiczna ankieta, przeprowadzana w głównych punktach miasta. Samorządowcy zasięgną także opinii rad i zarządów osiedli w obrzeżnych osiedlach. Zaraz po świętach wielkanocnych do mieszkańców trafi specjalny list prezydenta miasta poświęcony tej sprawie, a właściwe konsultacje odbędą się od 22 do 29 kwietnia.

"Pozbawienie Tychów terenów, na których znajduje się fabryka firmy Fiat Auto Poland, byłoby skrajną niesprawiedliwością; Fiat od początku swojego funkcjonowania w regionie był związany z Tychami, a nasze miasto poniosło duże koszty związane z budową fabryki" - ocenia prezydent Tychów Andrzej Dziuba, który wezwał mieszkańców do licznego udziału w konsultacjach i opowiedzenia się za pozostawieniem terenów Fiata w mieście.

Wniosek o zmianę granic i włączenie ok. 100 hektarów do Bierunia przygotowuje samorząd tego miasta. Dokument ma być złożony do ministra spraw wewnętrznych i administracji za pośrednictwem wojewody śląskiego.

Zasadniczym argumentem Bierunia za włączeniem do niego większej części fabryki jest fakt, że tereny to należały w przeszłości do niego. W 1972 z Bierunia wyłączono 320 hektarów m.in. na potrzeby strefy przemysłowej wokół Tychów. W 1975 Bieruń wraz z kilkoma innymi miejscowościami wcielono do Tychów. W 1991 miasto usamodzielniło się, ale tereny fabryki już nie znalazły się w jego granicach.

Według bieruńskich samorządowców, nie chodzi tylko o fabrykę, ale także tereny wokół niej, w pobliżu jednej z głównych dróg prowadzących do miasta. Jak mówią, podział tak istotnych dla funkcjonowania miasta terenów między dwie jednostki samorządowe utrudnia planowanie przestrzenne i powoduje chaos w infrastrukturze. Formalnie granice Tychów kończą się ok. 300 metrów od bieruńskiego rynku.(PAP)

mab/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)