Jest kwestia smaku; jest kwestia stylu - oświadczył w poniedziałek minister obrony Radosław Sikorski, który podał się do dymisji.
"Wspierałem decyzję o wysłaniu wojska do Afganistanu, ale minister obrony gdy podejmuje decyzje, które mogą decydować o życiu ludzkim, musi mieć przekonanie, że zrobił wszystko, żeby ryzyko zminimalizować" - powiedział na briefingu w MON.
"Żeby minister mógł wysłać żołnierzy w rejon konfliktu, musi mieć moc sprawczą i instrumentarium instytucjonalne i kadrowe, które spowodują, że ma możliwość tworzenia zespołu, który wykona zadanie, a z tym miałem ostatnio trudności" - dodał. (PAP)
sta/ bno/