Zbudowana i wyposażona kosztem ok. 4,5 mln zł nowa izba przyjęć została w środę uruchomiona w Szpitalu Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich. Jego dyrektor dr Bogdan Koczy zapewnia, że całodobowa izba należy do najnowocześniejszych w Polsce.
"Jest to całodobowe ambulatorium urazowo-ortopedyczne na najwyższym poziomie, zaprojektowane i wykonane zgodnie ze współczesnymi standardami; oznacza to zarówno poprawę warunków diagnostyki i leczenia, jak i komfortu pacjentów" - powiedział dyrektor.
W ambulatorium stale dyżurują m.in. ortopedzi, radiolodzy, anestezjolodzy. Nowa izba przyjęć zapewni pełną obsługę pacjentów, którzy przyjeżdżają do Piekar Śląskich z całego woj. śląskiego, nie tylko sanitarkami, ale i transportem prywatnym.
Piekarska "urazówka" należy do najbardziej renomowanych i obleganych szpitali specjalistycznych w Polsce. Rocznie przyjmuje ponad 8 tys. pacjentów, ok. 7,5 tys. z nich jest operowanych. Obecnie ambulatorium zaopatruje rocznie ok. 13-15 tys. osób po urazach narządu ruchu oraz przygotowuje do przyjęcia do szpitala ok. 2 tys. chorych w ostrych stanach urazowych i 6 tys. do planowych zabiegów.
Nową izbę przyjęć sfinansowano w dużej części z unijnych środków w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego, przy wsparciu samorządu regionalnego.
Inwestycja jest częścią programu rozbudowy i dalszej modernizacji szpitala, w ramach której do 2012 r. planowane jest m.in. stworzenie kompleksu ośmiu nowych sal operacyjnych z zapleczem diagnostycznym i oddziałem intensywnej opieki pooperacyjnej. Szpital pozyskał już na ten cel 8 mln zł ze środków UE i 12 mln zł z Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
"20 mln zł powinno wystarczyć na prace budowlane i wykończeniowe. Dodatkowe środki będą natomiast potrzebne na wyposażenie nowych sal" - powiedział dyrektor.
Wiosną tego roku w piekarskim szpitalu oddano do użytku jedyny w regionie i najnowocześniejszy w Polsce oddział septyczny dla pacjentów z bardzo trudnymi, rozległymi powikłaniami ropnymi po zabiegach operacyjnych. Adaptacja i wyposażenie oddziału pochłonęło ok. 2,6 mln zł.
Według dr. Koczego, obecnie nie ma drugiego oddziału w Polsce, który miałby wydzieloną salę operacyjną, wydzielony oddział intensywnej terapii pooperacyjnej dla pacjentów septycznych - nie tylko po operacjach przeprowadzonych w szpitalu w Piekarach, ale także w innych placówkach.
W piekarskiej "urazówce" liczba tego typu powikłań stanowi 0,3 proc. całości i jest niższa od średniej światowej. Na oddziale septycznym w szpitalu w Piekarach Śląskich jest 26 miejsc. Wystarcza to także dla innych ośrodków w regionie, które potrzebują pomocy w leczeniu pacjentów z powikłaniami.
Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej im. dr. Janusza Daaba w Piekarach Śląskich należy do najbardziej znanych w Polsce szpitali, wyspecjalizowanych w ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Dysponuje ok. 250 łóżkami na ośmiu oddziałach urazowo-ortopedycznych i ok. 140 na trzech oddziałach rehabilitacyjnych. W ubiegłym roku hospitalizowano ponad 8,5 tys. chorych, udzielono ponad 55 tys. porad ambulatoryjnych. 80 proc. pacjentów to mieszkańcy woj. śląskiego.(PAP)
mab/ malk/ jbr/
