Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Smolar: Joanina to symboliczne zwycięstwo

0
Podziel się:

Zapisanie postulowanego przez polski rząd
mechanizmu z Joaniny w protokole do traktatu konstytucyjnego UE
jest symbolicznym zwycięstwem, które ma marginalne znaczenie -
uważa politolog Aleksander Smolar. "To taka mała kiełbaska
wyborcza przed niedzielnymi wyborami" - powiedział Smolar w piątek
PAP.

Zapisanie postulowanego przez polski rząd mechanizmu z Joaniny w protokole do traktatu konstytucyjnego UE jest symbolicznym zwycięstwem, które ma marginalne znaczenie - uważa politolog Aleksander Smolar. "To taka mała kiełbaska wyborcza przed niedzielnymi wyborami" - powiedział Smolar w piątek PAP.

Komentując zawarte w nocy z czwartku na piątek podczas unijnego szczytu Unii porozumienie w sprawie nowego Traktatu Reformującego UE, politolog stwierdził, że mechanizm z Joaniny ma "marginalne znaczenie".

Mechanizm z Joaniny, umożliwia krajom członkowskim odwlekanie podejmowania decyzji w UE przez "rozsądny czas", nawet jeśli nie mają one wystarczającej mniejszości blokującej.

Podczas szczytu UE w Lizbonie spełniono postulat Polski, aby do traktatu dołączony został dodatkowy protokół, gwarantujący, że wszelkie zmiany mogą być w przyszłości wprowadzone do mechanizmu z Joaniny tylko jednomyślną decyzją wszystkich państw UE, a więc tylko za zgodą Polski.

"Energia autorów polskiej polityki zagranicznej kierowana jest na szukanie różnych sposobów, aby zablokować ewentualnie niekorzystne dla Polski rozwiązania" - ocenił Smolar w piątkowej rozmowie z PAP.

Wymieniając powody, dla których kompromis z Joaniny nie będzie miał większego znaczenia dla funkcjonowania UE, politolog podkreślił, że taki mechanizm będzie "trudny w użyciu". "Joanina będzie mogła powodować sytuację konfliktową, między jednym państwem, a resztą krajów członkowskich" - podkreślił. Jego zdaniem, może to prowadzić do pogłębiania izolacji kraju postulującego zastosowanie mechanizmu z Joaniny.

"Mam nadzieję, że Joanina zostanie dosyć szybko zapomniana" - podkreślił politolog. Jego zdaniem, używanie tego mechanizmu, zwłaszcza poprzez zamrażanie decyzji na długi czas, "będzie źródłem poważnego konfliktu, ze szkodą dla Polski".

Nowy traktat ma wejść w życie 1 stycznia 2009 roku, pod warunkiem jednak, że tym razem nie będzie problemów z jego ratyfikacją. Poprzedni projekt traktatu konstytucyjnego UE przepadł w 2005 roku w referendach we Francji i Holandii.

Zdaniem Smolara, porozumienie w sprawie traktatu konstytucyjnego UE kończy 2-letni okres "głębokiego kryzysu w Unii Europejskiej". "Może służyć odbudowie optymizmu i większego zaufania w Europie" - uważa Smolar. "Traktat dostarcza oleju w tryby unijne" - ocenił.

Traktat Reformujący UE zachowuje najważniejsze postanowienia instytucjonalne eurokonstytucji. Wśród nich są m.in. zapisy o wprowadzeniu stanowiska przewodniczącego UE (kadencja 2,5 roku), zredukowaniu do 18 liczby członków Komisji Europejskiej od 2014 roku.(PAP)

ama/ la/ mhr/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)