Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

TK: karanie za wydawanie gazety bez rejestracji - konstytucyjne

0
Podziel się:

Kara grzywny lub ograniczenia wolności za
wydawanie gazety bez jej rejestracji, ustanowiona w Prawie
prasowym w 1984 r., nie narusza konstytucji - uznał we wtorek
Trybunał Konstytucyjny.

Kara grzywny lub ograniczenia wolności za wydawanie gazety bez jej rejestracji, ustanowiona w Prawie prasowym w 1984 r., nie narusza konstytucji - uznał we wtorek Trybunał Konstytucyjny.

Pytał o to jeden z sądów rejonowych. Rozpatrywał on sprawę czterech osób, oskarżonych przez prokuraturę w związku z wydawaniem za własne pieniądze w gminie wiejskiej Aleksandrów Kujawski "Informatora" - zestawu wiadomości o życiu tej społeczności lokalnej.

Sąd Rejonowy w Aleksandrowie Kujawskim wydał w 2001 r. wyrok uniewinniający w sprawie prowadzących "Informator", ale został on zaskarżony, a wyższa instancja uchyliła orzeczenie i nakazała ponowny proces. Wtedy sąd powziął wątpliwości co do konstytucyjności przepisów obowiązującego do dziś peerelowskiego Prawa prasowego, które ustanawiają karę grzywny lub nawet ograniczenia wolności za wydawanie tytułu prasowego bez rejestracji lub tytułu zawieszonego.

Sąd w swym pytaniu do TK uznał, że może to naruszać konstytucyjne prawo do wolności prasy, a także zasadę proporcjonalności - bo w jego ocenie tak dotkliwa sankcja może zniechęcać do wydawania gazet. W ocenie pytającego sądu odmowa rejestracji tytułu prasowego jest równoważna z zakazem publikacji, ma charakter cenzury prewencyjnej i nie jest to konieczne w społeczeństwie demokratycznym.

Jeden z inicjatorów "Informatora", znany w tej okolicy z opozycyjnej przeszłości Zbigniew Ankiersztajn mówił dziennikarzom, że ich intencją było tworzenie społeczeństwa obywatelskiego.

"Sami płaciliśmy za papier i ksero. Nie mieliśmy swej siedziby, ani redaktora naczelnego, ani ustalonego nakładu, a takie dane trzeba podać, ubiegając się o rejestrację dziennika lub czasopisma" - tłumaczył, utrzymując, że ich wydawnictwo w istocie nie może być traktowane jak gazety.

Przedstawiciele Sejmu i prokuratora generalnego uznali na rozprawie przed TK, że zaskarżony przepis nie narusza konstytucji, bo nie jest takim naruszeniem stosunkowo łagodna sankcja za niezarejestrowanie wydawanej gazety. Zwracano uwagę, że przed 1989 r. była surowsza odpowiedzialność karna za wydawanie nie rejestrowanych gazet - ustawa przewidywała nawet karę więzienia.

TK rozpatrując pytanie stwierdził, że może się wypowiedzieć jedynie w sprawie zgodności z konstytucją karania za wydawanie gazet bez rejestracji - to zaś w przekonaniu sędziów nie jest sprzeczne z konstytucyjnymi zasadami proporcjonalności, wolnością wypowiedzi i nie stanowi cenzury prewencyjnej.

"Trybunał nie może rozstrzygać, czy zgodny z konstytucją jest sam obowiązek rejestracji tytułów prasowych, bo to nie zostało zaskarżone" - mówił przewodniczący rozprawie sędzia Wojciech Hermeliński. Według TK, system polegający na rejestrowaniu tytułów prasowych w istocie jest zbliżony do znanych z innych krajów systemów zgłoszeniowych.

"Sąd może odmówić rejestracji ze względów formalnych - jeśli wnioskodawca nie podał odpowiednich danych, albo merytorycznie - gdy zgłoszono tytuł taki sam albo zbliżony do już istniejącego. Jest to rozwiązanie podobne do znanego z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Gwarantuje to dążenie do ładu informacyjnego" - przypomniał TK.

Jednocześnie sędzia Hermeliński wskazał, że to sąd badający sprawę "Informatora" oceni, czy jest to gazeta w rozumieniu Prawa prasowego (autorzy pisma mówią, że nie prowadzą działalności charytatywnej i nie publikują reklam - PAP) i ewentualnie, czy działanie oskarżonych ma wysoką szkodliwość społeczną (gdyby nie miało - sąd umarza proces).

Wyrok jest ostateczny.(PAP)

wkt/ itm/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)