Dyrektor Muzeów Watykańskich Antonio Paolucci oświadczył, że nie można ograniczyć napływu turystów do Kaplicy Sykstyńskiej. W ten sposób na łamach dziennika "L'Osservatore Romano" odpowiedział na apel w tej sprawie.
W piątkowym wydaniu watykańskiej gazety Antonio Paolucci odniósł się do artykułu w "Corriere della Sera", którego autor, krytyk literacki i pisarz Pietro Citati wyraził zaniepokojenie z powodu ogromnego napływu zwiedzających. Ich liczba przekroczyła po raz pierwszy w zeszłym roku 5 milionów.
W komentarzu "Kaplica Sykstyńska znieważana przez turystów: obraza skarbów i wiary" Citati napisał: "Uważam, że za jakiś czas trzeba będzie znów odnowić Kaplicę Sykstyńską; i tak będzie bez końca, w miarę jak ciężki oddech ludzki będzie napełniał jej szerokie sklepienie".
Antonio Paolucci, wybitny historyk sztuki i były włoski minister kultury komentując te słowa zauważył, że z takim problemem zmagają się wszystkie wielkie muzea przyciągające tłumy zwiedzających.
"Jego słowa mogłyby odnosić się również do Galerii Uffizi i do Luwru. Epoka, w której tylko rosyjscy wielcy książęta bądź angielscy lordowie czy też znawcy jak Bernard Berenson mieli dostęp do wielkich dzieł sztuki, raz na zawsze się skończyła. Obecnie żyjemy w epoce turystyki masowej, miliony osób chcą podziwiać zabytki historii; jest to zjawisko, z którego zdajemy sobie w pełni sprawę i z którym należy się zmierzyć" - napisał szef Muzeów Watykańskich.
Przypomniał, że dyrekcja trzykrotnie zwiększyła tam liczbę personelu nadzorującego, zaś od dwóch lat prowadzone są badania nad modernizacją systemu klimatyzacji i kontroli wilgotności powietrza.
"Jest to konieczne, by zagwarantować ochronę fresków i dobre samopoczucie zwiedzających" - wyjaśnił.
Profesor Paolucci wyraził jednak przekonanie, że ograniczenie liczby zwiedzających i wprowadzenie nieprzekraczalnego dziennego limitu jest nie do pomyślenia.
"Kaplica Sykstyńska to nie tylko dzieło sztuki, ale również poświęcona kaplica, kompendium teologii i prawdziwy katechizm ilustrowany" - ocenił dyrektor papieskich zbiorów. Jego zdaniem, nie można również ograniczyć napływu pielgrzymów do sanktuarium w Lourdes czy ośrodka kultu świętego Ojca Pio w San Giovanni Rotondo.
"Coraz więcej osób z krajów rozwijających się będzie mogło pozwolić sobie na podróż do Rzymu, by obcować z pięknem, odwiedzając dwa miejsca symbole stolicy chrześcijaństwa: Koloseum i Kaplicę Sykstyńską"- zauważył Antonio Paolucci. Ogłosił, że pod koniec roku zaprezentuje projekt walki z zanieczyszczeniami w powietrzu Kaplicy Sykstyńskiej.
"Jest to projekt bardzo ambitny i kosztowny, ale ochrona tego dzieła sztuki jest oczywiście naszym pierwszym obowiązkiem" - oświadczył. (PAP)
sw/sp/