W zamachu samobójczym w prowincji Kunduz, na północy Afganistanu, zginął rano naczelnik jednego z dystryktów tej prowincji - Arczi, a także jego ochroniarze i cywile - poinformowały lokalne władze.
Zaatakowano grupę żałobników którzy uczestniczyli w meczecie w uroczystościach w intencji członka starszyzny plemiennej, zmarłego dzień wcześniej. Celem zamachowca samobójcy był zapewne właśnie naczelnik dystryktu - Sajed Sadruddin; zamachowiec zdetonował ładunek wybuchowy, gdy Sadruddin i jego współpracownicy oSajed Sadruddinpuszczali meczet.
Precyzyjna liczba poszkodowanych w tym ataku nie jest znana. Żadne ugrupowanie nie przyznało się dotychczas do tego aktu terroru.
Północna część Afganistanu jest uważana za względnie bezpieczną, ale w ostatnich latach tam także nasilili działalność rebelianci.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zabili 15 policjantów. To była zasadzka Poza zabitymi, 10 funkcjonariuszy zostało rannych. | |
Bazy wojskowe w Afganistanie zostaną? Afgański prezydent Hamid Karzaj zabiega o rozmowy pokojowe z talibami, ale równie trudne negocjacje czekają go z amerykańskimi sojusznikami. | |
Polski żołnierz zginął w Afganistanie Chorąży Mirosław Łucki poniósł śmierć minionej nocy w czasie operacji antyterrorystycznej w prowincji Ghazni. |