Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: 5 lat więzienia za uduszenie ojca

0
Podziel się:

Na karę 5 lat więzienia skazał we wtorek po
powtórnym procesie wrocławski sąd 24-letniego Grzegorza P.,
oskarżonego o uduszenie ojca w trakcie awantury rodzinnej. Wyrok
nie jest prawomocny.

Na karę 5 lat więzienia skazał we wtorek po powtórnym procesie wrocławski sąd 24-letniego Grzegorza P., oskarżonego o uduszenie ojca w trakcie awantury rodzinnej. Wyrok nie jest prawomocny.

W pierwszym procesie w 2007 r,, Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że Grzegorz P. nie przekroczył granic obrony koniecznej. Apelację złożyła wtedy wrocławska prokuratura, której zdaniem, działania mężczyzny nie były obroną.

Po ponownym rozpatrzeniu sąd uznał Grzegorza P. za winnego duszenia swojego ojca i spowodowania obrażeń, które doprowadziły do śmierci, ale bez zamiaru zabójstwa.

W 2006 r. w mieszkaniu rodziny P. we Wrocławiu, 22-letni wówczas Grzegorz P. pokłócił się z rodzicami, następnie miał szamotać się z ojcem, który zagroził mu siekierą. Ostatecznie Grzegorz P. miał ojca chwycić za szyję i udusić. Biegli uznali za przyczynę zgonu właśnie uduszenie. Zarówno ojciec, jak i syn byli pod wpływem alkoholu.

Jak powiedziała we wtorek w uzasadnieniu wyroku sędzia Elżbieta Sztenc, fakt duszenia jest bezsporny, ale to nie wystarczy, aby automatycznie mówić o zabójstwie. "Trzeba ocenić też zachowanie oskarżonego po zdarzeniu. A on po duszeniu natychmiast zawiadomił pogotowie, podejmował też próby reanimacji, dlatego nie można przypisać mu zamiaru zabójstwa" - powiedziała. Sąd podkreślił jednak, że do duszenia doszło najprawdopodobniej po a nie w trakcie szamotaniny.

W uzasadnieniu sąd dał wiarę oskarżonemu, iż ten nie chciał śmierci ojca, jednak za okoliczność obciążającą uznał m.in. dwa wcześniejsze wyroki za pobicia. "Zajście z ojcem było przynajmniej trzecim przypadkiem, kiedy oskarżony użył przemocy wobec innych. Dlatego należy wymierzyć mu karę, która powstrzyma go od używania siły w relacjach z innymi osobami" - mówiła sędzia Sztenc.

Obrońca z urzędu Grzegorza P. Jakub Muszyński, który wnioskował o uniewinnienie oskarżonego powiedział PAP, że z pewnością złoży apelację od wyroku. "5 lat więzienia to stanowczo za wiele. On swoją karę już poniósł, bo z piętnem zabójstwa ojca, musi żyć codziennie" - powiedział.(PAP)

iwe/ wkr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)