Policja zatrzymała sprawców włamania do Muzeum Historycznego w Marcinkowicach k. Nowego Sącza (Małopolska), którzy w święta wielkanocne skradli eksponaty o wartości 500 tys. zł. Zabytkowe przedmioty odzyskano - podała we wtorek rzeczniczka nowosądeckiej policji, Beata Froehlich.
Do włamania i kradzieży doszło między 5 a 11 kwietnia, kiedy placówka była nieczynna. Z muzeum, działającego przy Zespole Szkół w Marcinkowicach, zginęły wówczas zabytkowe zegary, numizmaty, odznaczenia i pamiątkowe medale.
"Nowosądeccy policjanci ustalili i zatrzymali trzech sprawców, w wieku 15, 16 i 18 lat. Dwaj młodsi są uczniami gimnazjum w Marcinkowicach, trzeci uczy się w szkole średniej w Nowym Sączu. Gimnazjaliści zostali przekazani pod opiekę rodziców, jako nieletni będą odpowiadać przed sądem rodzinnym. Osiemnastolatek został zatrzymany w areszcie. Podczas przesłuchania przyznał się do winy i wyjaśnił, że włamania i kradzieży dokonano z chęci zysku" - powiedziała PAP rzeczniczka policji.
Skradzione eksponaty włamywacze ukryli na terenie jednego z gospodarstw w Marcinkowicach, bez wiedzy właściciela posesji. Przedmioty leżały w stodole, pod stertą siana i desek.
W tej sprawie policja zatrzymała też 56-letniego mieszkańca Nowego Sącza, któremu postawiła zarzut paserstwa.
Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat więzienia, natomiast za paserstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności. (PAP)
czo/ bno/ dym/