Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KBB
|
aktualizacja

Glapiński: banki wyjdą na prostą za 2 lata. Największy problem to kredyty we frankach

22
Podziel się:

Za dwa lata nastąpi "umiarkowana poprawa" sytuacji banków – przewiduje prezes NBP. Bankierom sen z powiek spędzają kredyty frankowe – część banków może przez to stracić płynność finansową.

Glapiński: banki wyjdą na prostą za 2 lata. Największy problem to kredyty we frankach
Adam Glapiński przewiduje, że za 2 lata sytuacja banków powinna się poprawić. (EASTNEWS, Piotr Molecki)

– Oczekuję umiarkowanej poprawy sytuacji w sektorze bankowym w horyzoncie kolejnych dwóch lat" – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas Forum Bankowego.

Glapiński zwrócił jednak szczególną uwagę na kwestię walutowych kredytów mieszkaniowych. Brak jej skutecznego i systemowego rozwiązania może zagrozić stabilności części banków a nawet całego systemu finansowego kraju.

Zobacz także: Prof. Balcerowicz: politykę Glapińskiego oceniam źle, nie wiem, czy działa z własnego przekonania

Wskazał, że NBP od dawna popiera kwestię rozwiązania walutowych kredytów mieszkaniowej w drodze dobrowolnych porozumień banków i ich klientów. Jego zdaniem rozwiązanie musi być "systemowe" – czyli dotyczyć wszystkich banków.

– Musimy mieć pewność, że ryzyko związane z kredytami walutowymi faktycznie zniknie lub radykalnie się zmniejszy. Udział nielicznych albo wręcz jednego banku oznacza, że z punktu widzenia systemowego kwestia nie zostanie rozwiązana. W taki proces NBP nie może się włączyć – podkreślił prezes NBP.

Dodał też, że rezerwy walutowe państwa nie mogą być środkiem do rozwiązania problemu kredytów frankowych. Dał do zrozumienia, że pieniądze NBP nie będą służyły zasypaniu dziur w bilansach banków.

– Rezerwy walutowe kraju nie mogą być wykorzystane na pomoc w realizacji biznesowych decyzji kilku podmiotów. Uzasadnieniem ich użycia jest wyłącznie dobro publiczne rozumiane jako stabilność całego systemu finansowego – mówił Glapiński.

W opinii NBP konwersja kredytów walutowych na złote może ograniczyć ryzyko dla banków pod warunkiem wykluczenia możliwości dochodzenia dalszych roszczeń. Bank centralny może się włączyć w proces naprawy sytuacji, ale pod kilkoma warunkami – na przykład przedstawienia przez banki wiążących planów odbudowy kapitałów i ponoszenia odpowiedzialności przez zarządy banków.

– Koszty powinny być ponoszone także przez zarządy, nie powinniśmy akceptować sytuacji, w której apeluje się o wykorzystanie środków publicznych, a zarządy banków jednocześnie otrzymują premie i inne zmienne składniki wynagrodzeń – podkreślił Glapiński.

Prezes NBP podkreślił też, że perspektywa systemu finansowego jest nadal obarczona podwyższonym ryzykiem i w dużym stopniu zależy od przebiegu pandemii.

– Stabilność systemu finansowego jest czymś bardzo delikatnym. Dlatego pomimo generalnie pozytywnego oglądu przyszłej sytuacji gospodarczej chciałbym podkreślić, że perspektywa ta nadal obarczona jest podwyższonym ryzykiem i w dużym stopniu zależy od przebiegu pandemii, a jej wpływ na gospodarkę i system finansowy jest nadal bardzo niepewny – powiedział szef banku centralnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
Stańczyk
2 lata temu
W tym roku banki przegrały ponad 4 tys. rozpraw sądowych z frankowiczami. Będą musiały zwrócić nadpłaty i zapłacić odszkodowania. To będzie wiele miliardów do zapłaty przez banki w 2-3 najbliższych ratach. Ponadto jest problem z wykupem obligacji. Czy prezes NBP uwzględnił to w swej wypowiedzi. Widzę, że raczej nie uwzględnił. Bajko-mówca jak zwykle mówi to co piękne ale nie prawdziwe.
RESET
2 lata temu
Pazerność tych świń będzie przyczyną końca cywilizacji.
RESET
2 lata temu
Za 2 lata to ty już dawno wyparujesz. Ci naiwni Eskimosi myślą, że Bóg ich przepuści w Erę Wodnika podczas gdy wszystko wyparuje.
sondor
3 lata temu
Glapiński ty sam w to nie wierzysz co ględzisz. Za jakie dwa lata, za dwa lata to zniknie połowa banków z naszego rynku, weź np. PKO BP jakie ma wyniki, co zresztą może nam bank zaoferować -0,01% od lokaty i 8 do 11 % za pożyczkę, jaki frajer na to pójdzie. Więc Glapiński pomyśl nad tym co mówisz i dwa, trzy razy pomyśl nad tym co robisz!!!
vyl
3 lata temu
Jak brałem kredyt to w banku nie powiedziano mi "już nie jesteśmy instytucją zaufania publicznego"
...
Następna strona