Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Kandydat na prezesa NBP lubi inflację?

0
Podziel się:

Czy Jan Sulmicki, prezydencki kandydat do fotela NBP, będzie opóźniał wejście Polski do strefy euro i tolerował wyższą inflację?

Kandydat na prezesa NBP lubi inflację?

Jan Sulmicki, prawdopodobnie nowy prezes NBP, nie spełnia przynajmniej jednego kryterium, jakie przed tym wyborem pojawiało się w dyskusjach ekonomistów. Poza środowiskiem akademickim jest kompletnie nieznany szerokiemu rynkowi.

"Obejmując obowiązki prezesa NBP przysięgam uroczyście, że postanowień Konstytucji RP i innych ustaw będę ściśle przestrzegać oraz że we wszystkich swoich działaniach dążyć będę do rozwoju gospodarczego Ojczyzny i pomyślności obywateli" – taką przysięgę zapewne 10 stycznia złoży nowy prezes NBP, Jan Sulmicki, jeśli oczywiście zyska aprobatę Sejmu. W obecnej sytuacji politycznej, głosowanie nad kandydaturą wysunięta przez prezydenta, jest właściwie formalnością.

Tajemnicza nominacja pełna zaskoczenia

Nominacja jest sporym zaskoczeniem. Analitycy nie kryją, że jest to postać nieznana rynkom. Poza środowiskiem akademickim związanym z SGH, trudno znaleźć osobę, która znałaby poglądy przyszłego prezesa NBP. W dyskusjach jakie się toczyły na ten temat, podkreślano, jak ważne jest by osoba prezesa NBP została dobrze przyjęta przez rynki. Warto jednak pamiętać, że o ile Leszek Balcerowicz, gdy w 2001 r. zasiadał w fotelu prezesa NBP przez rynek był ceniony, o tyle jego poprzedniczka , Hanna Gronkiewicz-Waltz podobnie jak Sulmicki była zupełnie nieznana rynkom finansowym.

Poglądy nowego szefa NBP odpowiedzią na wiele pytań

Rynek będzie więc czekał na oficjalne wypowiedzi nowego prezesa, ale już teraz można sporo powiedzieć o jego poglądach. Sulmicki jest zwolennikiem wyższej inflacji, jeśli sprzyja to rozwojowi gospodarczemu.

W książce „Stabilność rynków finansowych, a wejście Polski do strefy euro”, można znaleźć takie zdania – „Inflacja w nowych krajach członkowskich UE, powinna być w sposób trwały wyższa niż w starych krajach członkowskich. Próby jej nadmiernego obniżania doprowadzą do zmniejszenia tempa rozwoju gospodarczego oraz do nominalnej aprecjacji walut krajowych.”

Można więc przypuszczać, że będzie to miało spory wpływ na decyzje Rady Polityki Pieniężnej, której prezes NBP przewodniczy. Czyżby oznaczało to nie najlepsze czasy dla naszych oszczędności?

_ Sulmicki jest zwolennikiem wyższej inflacji, jeśli sprzyja to rozwojowi gospodarczemu. Interesująco wyglądają również poglądyJana Sulmickiego w kontekście integracji Polski ze strefą euro. Dla nowego prezesa NBP, to raczej źródło zagrożeń. _ Interesująco prezentują się poglądy Jana Sulmickiego w kontekście integracji Polski ze strefą euro. Dla nowego prezesa NBP, to raczej źródło zagrożeń. Jeśli jego pierwsze wypowiedzi będą podobne, do tego co pisał wcześniej, to można się spodziewać, że będzie zwolennikiem oddalania daty przyjęcia wspólnej waluty.

W swoich publikacjach zwracał uwagę na ryzyko, jakie wiąże się z przyjęciem mechanizmu ERM2, z atakiem spekulacyjnym na polskiego złotego włącznie. Przypomnijmy, że właśnie w takim momencie (powiązanie kursu funta z euro), 14 lat temu brytyjska waluta stała się obiektem ataku kapitału spekulacyjnego, co zakończyło się wystąpieniem w Banku Anglii mechanizmu kursów walutowych. Sam Sulmicki pisze również, że jego zdaniem „W realnym scenariuszu, wejście Polski do strefy euro nastąpi nie wcześniej niż w latach 2011-2012”. Kadencja następcy Leszka Balcerowicza skończy się 10 stycznia 2013 r.

Balcerowicz ironicznie o swoim następcy

Nowy prezes NBP będzie również zarządzał dużą instytucją, jaką jest Narodowy Bank Polski. Leszek Balcerowicz, z właściwą sobie ironią o swoim następcy powiedział tylko dwa zdania: „Kandydat ma wykształcenie ekonomiczne. Pracował w administracji publicznej”. Owa praca w administracji sprowadzała się do szeregu funkcji doradczych (doradzał choćby NBP), czy nadzorczych. Był oddelegowany do rady nadzorczej Banku Światowego, czy ostatnio zasiadał w Radzie Nadzorczej KGHM. W jego życiorysie można znaleźć tylko jeden epizod związany z zarządzaniem instytucją – był wiceministrem w Rządowym Centrum Studiów Strategicznych.

Czy nowy prezes NBP spełni oczekiwania rynków? To się dopiero okaże. Wiele zależeć będzie od cech, które jeszcze nie są znane opinii publicznej. Czy będzie umiał komunikować się z rynkami finansowymi, choćby przy okazji przedstawiania decyzji RPP, co może owocować stabilizacją waluty i inflacji? Czy okaże się sprawnym negocjatorem, choćby z Europejskim Bankiem Centralnym, w sprawie przyjęcia euro? Czy w końcu będzie kontynuował politykę niezależności banku centralnego? Wkrótce zapewne się przekonamy.

wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)