Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koniec z lichwą

0
Podziel się:

Sejm miażdżącą większością głosów przyjął ustawę antylichwiarską, która ogranicza dopuszczalną wysokość odsetek m.in. od kredytów.

Sejm miażdżącą większością głosów przyjął ustawę antylichwiarską, która ogranicza dopuszczalną wysokość odsetek m.in. od kredytów.

Za propozycją posłów PiS i SLD głosowało 324 posłów, 63 było przeciw, wstrzymało się 2 posłów. Ustawa antylichwiarska polega na jednoczesnej nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim i kodeksu cywilnego. Ma wejść w życie po 6 miesiącach od dnia ogłoszenia.

Ustawa zakłada, że maksymalna wysokość odsetek nie może przekraczać w ciągu roku czterokrotności oprocentowania kredytu lombardowego NBP. (Stopę lombardową ustala Rada Polityki Pieniężnej, obecnie wynosi ona 6,5 proc., więc zgodnie z założeniem projektu - oprocentowanie kredytu nie mogłoby przekroczyć 26 proc.).

Ograniczeniami miałyby być objęte wszystkie kredyty i pożyczki (także kredyty o niskiej wartości do 500 zł), a także obrót obligacjami (z wyjątkiem obligacji Skarbu Państwa i NBP). Łączny koszt kredytu konsumenckiego (z opłatami i prowizjami) nie mógłby przekroczyć 5 proc. kwoty udzielonego kredytu. Za pobieranie zbyt wysokich odsetek przy kredycie konsumenckim groziłoby do 2 lat więzienia.

Ustawę popierały wszystkie kluby poselskie z wyjątkiem PO. Adam Szejnfeld (PO) argumentował, że ustawa ograniczająca wysokość odsetek jest niekonstytucyjna, grozi obniżeniem oprocentowania lokat, rozwojem nielegalnego rynku pożyczkowego i utrudnieniem dostępu do kredytu dla osób uboższych, którym obecnie banki udzielają kredytu w zamian za wyższe odsetki ze względu na podwyższone ryzyko kredytowania.

Ustawie przeciwny był rząd. Wiceminister sprawiedliwości, prokurator krajowy Karol Napierski argumentował, że projekt ingeruje w zasady swobody obrotu gospodarczego. Wskazywał na liczne zastrzeżenia zgłaszane przez NBP, resort finansów oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Protestowały również banki i firmy udzielające pożyczek, a także organizacje mikropożyczkowe, udzielające kredytów najuboższym. Wskazywano m.in. na badania brytyjskie, z których wynika, że w krajach gdzie obowiązują ograniczenia wysokości oprocentowania kredytu, kredyt jest trudniej dostępny i rozwija się nielegalna działalność pożyczkowa.

Według Związku Banków Polskich, ustawa uderzy w osoby o niskiej wiarygodności kredytowej, gotowe wziąć krótkoterminową pożyczkę o wysokim oprocentowaniu. Po wejściu w życie ustawy osoby te nie będą mogły uzyskać pożyczki w banku i przez to będą pożyczać pieniądze na jeszcze wyższy procent, w sposób nielegalny, ostrzegają bankowcy.

banki
kredyty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)