Co dwunasty z nas - nawet więcej niż jedno, *wynika z badań dotyczących obrotu bezgotówkowego **opublikowanych przez Narodowy Bank Polski. *
Profesor Dominika Maison, pod której kierownictwem badania prowadzono, zaznaczyła, że na posiadanie konta wpływ mają czynniki demograficzne - wykształcenie i praca, oraz psychologiczne. Osoby, które mają konto są zazwyczaj lepiej wykształcone i pracują na etacie. Dysproporcje są wyraźne:
Zdaniem autorki badania, posiadanie konta bankowego jest tzw. pierwszym stopniem zaawansowania bezgotówkowego. Prof. Maison zwraca uwagę, że w ciągu kilku lat odsetek Polaków posiadających rachunki w bankach wzrósł o kilkanaście procent.
O skłonności do posługiwania się plastikowym pieniądzem decyduje przede wszystkim: niski kult gotówki, zaufanie do banków i otwartość na nowe technologie - zaznaczyła profesor Maison.
Profesor Maison zwróciła uwagę, że samo posiadanie konta bankowego nie oznacza jeszcze naszej skłonności do obrotu bezgotówkowego. Co dziesiąty posiadacz konta nie płaci kartą wcale - używa jej tylko do wypłaty pieniędzy w bankomacie, bo woli posługiwać się gotówką.
Spośród 22 procent Polaków, którzy nie mają konta w banku, trzy czwarte ankietowanych zapewnia, że _ nie potrzebuje konta, bo dobrze sobie radzi bez niego _. 65 procent przedstawicieli tej grupy wskazało też, że ma zbyt małe dochody, by otwierać konto.
Graniczną kwotą, po przekroczeniu której Polacy chętniej (62 proc. pytanych) płacą kartami, jest 50 zł. Poniżej tej kwoty odsetek osób, które zdecydowanie wolą gotówkę lub raczej wolą gotówkę wynosi 72 procent
Różnica między dochodami, które uzasadniają otwarcie konta (2 tys. 57 zł), a dochodami wskazanymi jako zbyt niskie (1 tys. 734 zł) jest jednak niewielka. 54 proc. osób nie posiadających rachunków uważa, że opłaty bankowe są zbyt wysokie, a 40 proc. po prostu nie ma zaufania do banków.
_ - To pokazuje istnienie stereotypu, iż pewne usługi bankowe są dla bogatych _ - twierdzi profesor Maison.
Jak wynika z analizy NBP, kartą płacimy najczęściej w dużych sklepach, przy zakupie dóbr trwałych i na stacjach benzynowych.
Badanie przeprowadzone zostało na reprezentatywnej
ogólnopolskiej próbie tysiąca Polaków.