Bez względu na to czy mamy kredyt we frankach czy złotówkach, raty będą coraz wyższe - wynika z raportu firmy Expander.
Analitycy Expandera wzięli pod lupę aktualną ofertę kredytów hipotecznych. Najbardziej charakterystyczne i najbardziej istotne zjawisko ostatnich trzech miesięcy to wzrost oprocentowania kredytów we frankach szwajcarskich i złotówkach - czyli w dwóch najbardziej popularnych walutach.
Na szczęście podwyżki mają póki co charakter raczej kosmetyczny. średnio oprocentowanie kredytu w krajowej walucie wzrosło z 5,5 proc. w połowie lutego do 5,7 proc. obecnie.
POBIERZ CAŁY RAPORT
Z kolei przeciętny kredyt mieszkaniowy we frankach od lutego do maja podrożał z 3,73 do 3,88 proc.
Zapowiadana już przez szwajcarski bank centralny kolejna podwyżka stóp 0 0,25 pkt. proc. już w większości została uwzględniona w aktualnym oprocentowaniu kredytów.
Na dodatek osobom, które spłacają kredyt we franku sprzyjała sytuacja na rynku walutowym. W ciągu ostatnich 4 miesięcy frank potaniał o ok. 10 groszy (z 2,39 do 2,29 zł). "Dla kogoś, kto spłaca ratę w wysokości 500 franków jest to oszczędność 50 zł, co miesiąc. Nic nie wskazuje na to, by trend na rynku walutowym miał się odwrócić" - mówi Michał Kowalski, analityk w firmie Expander.
ZOBACZ TAKŻE:Porównaj ofertę kredytów hipotecznychSpecjaliści z Expandera sprawdzili, który bank najtaniej pożyczy 400 tys. zł na zakup mieszkania o takiej samej wartości. Okazuje się, że najniższe oprocentowanie we frankach szwajcarskich oferuje Deutsche Bank PBC - 3,41 proc. (dodatkowo w pierwszym roku koszt kredytu obniżony jest o 0,75 pkt proc.). Z kolei najtańsze złotówki znajdziemy w Pekao SA - 5,37 proc. (w pierwszych dwóch latach o 0,5 pkt proc. mniej).
| CO JESZCZE JEST W RAPORCIE? |
| --- |
| Dzięki raportowi Expandera można dowiedzieć także się m.in. tego ile pieniędzy dostaniemy w danym banku, który bank pożyczy nam więcej niż 100 proc. wartości nieruchomości i jakie nowości mają banki w swojej ofercie. |
ZOBACZ TAKŻE: