*Polacy zaciągający kredyty hipoteczne mogą wpaść w pułapkę zadłużenia - ostrzega "Dziennik". *
Gazeta pisze, że ceny mieszkań stały się tak wysokie, iż na ich kupno mogą sobie pozwolić tylko ludzie zarabiający ponadprzeciętnie. W Warszawie i Krakowie średnia cena metra kwadratowego w nowym mieszkaniu wynosi 8 tysięcy złotych. Wyskość kredytów zbliża się więc do 400 tysięcy, a miesięczna rata do dwóch tysięcy. "Niewielu stać na taką pożyczkę, a więc banki wydłużają maksymalny okres kredytowania. Są już nawet takie, które godzą się na 50 lat spłaty".
ZOBACZ TAKŻE: Czy to już koniec mieszkaniowego szaleństwa? Gazeta ostrzega, że "balansowanie na granicy zdolności kredytowej to jednak spacer po linie". W razie podwyżki stóp procentowych będą bowiem problemy ze spłatą długu. Członek zarządu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości Tomasz Lebiedź mówi, że "jeśli dojdzie do znaczącej podwyżki stóp procentowych, spłata rat może przekraczać możliwości finansowe wielu osób. Możemy mieć powtórkę z początku dekady, kiedy na skutek decyzji Rady Polityki Pieniężnej koszty kredytu tak wyraźnie poszły w górę, że ruch na rynku nieruchomości zamarł".
