Od dziś decyzją Rady Polityki Pieniężnej podstawowe stopy procentowe NBP spadły o 1,5 punktu procentowego. I tak na przykład, w największym banku detalicznym w Polsce PKO BP - spadło oprocentowanie niektórych kredytów dla przedsiębiorców i jednego z kredytów mieszkaniwych. Piotr Kędzierski dyrektor departamentu promocji tego banku powiedział, że decyzja o skali obniżki depozytów i pozostałych kredytów zostanie podjęta w ciągu najbliższych dni. Nie wykluczył, że będzie tak jak do tej pory - najpierw pójdzie w dół oprocentowanie depozytów, a dopiero za jakiś czas kredytów.
Krzysztof Pietraszkiewicz ze Związku Banków Polskich powiedział nam, że banki na razie przeprowadzają niezbędne analizy i obserwują co robi konkurencja. Podobnie jak to było do tej pory, można przypuszczać, że najszybciej na decyzję Rady Polityki Pieniężnej zareagują duże banki, za nimi mniejsze. Jeśli chodzi o wysokość obniżki to można przypuszczać, że oprocentowanie depozytów może pójść bardziej w dół niż kredytów. Ta różnica jednak może być mniejsza niż zazwyczaj, ponieważ banki mogą uwzgędniać ewentualne opodatkowanie dochodów od niektórych inwestycji kapitałowych.
Zmianami w podatkach od osób fizycznych, czyli od obywateli będzie się wieczorem zajmował rząd. Jedną z nich może być powszechnie krytykowane przez bankowców wprowadzenie 20-procentowego podatku od zysków z oszczędności gromadzonych w bankach. Podatek ten może dotyczyć nie tylko odsetek od zysków z lokat bankowych, obligacji skarbowych, ale także dochodów z funduszy inwestycyjnych.
