Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrosną opłaty bankowe

0
Podziel się:

Od 20 lutego oprocentowanie kredytu nie będzie mogło przekraczać 24 procent. Nowe przepisy mogą spowodować obniżkę przychodów banków z kredytów dla klientów indywidualnych nawet o kilkanaście procent. Aby zrekompensować ten spadek banki będą zmuszone podnieść inne opłaty, czytamy w "Rzeczpospolitej".

Wzrosną opłaty bankowe

*Od 20 lutego oprocentowanie kredytu nie będzie mogło przekraczać 24 procent. Nowe przepisy mogą spowodować obniżkę przychodów banków z kredytów dla klientów indywidualnych nawet o kilkanaście procent. Aby zrekompensować ten spadek banki będą zmuszone podnieść inne opłaty, czytamy w "Rzeczpospolitej". *Zgodnie z ustawą, oprocentowanie pożyczek i kredytów nie może przekraczać czterokrotności ustalanego przez Radę Polityki Pieniężnej oprocentowania kredytu lombardowego. Dziś wynosi ono 6 proc., a więc według nowego prawa odsetki nie będą mogły być wyższe niż 24 proc. Ustawa określa też limit kosztów związanych z udzieleniem kredytu. Od 20 lutego nie będą mogły być wyższe niż 5 proc. wartości pożyczki.

Celem ustawy jest to, by klienci z niskimi dochodami nie płacili absurdalnie wysokich rat. Rząd chciał zmusić banki i inne firmy, by pożyczały taniej. Wygląda na to, że idea PiS (ta partia jest pomysłodawcą ustawy) nie pomoże najuboższym, a wręcz przeciwnie. Banki będą odmawiały pożyczek niektórym klientom. - Jeśli oprocentowanie nie będzie pokrywało wysokiego ryzyka, to bankowi nie będzie opłacało się udzielać kredytu - tłumaczy Andrzej Budasz z BPH.

Według „Rzeczpospolitej” na nowych rozwiązaniach stracą w pierwszej kolejności osoby o najniższych zarobkach, a także ci, którzy mają umowę o pracę na czas określony. Przyznanie im kredytu oznacza dla banku podwyższone ryzyko. Może także dojść do tego, że banki ustalą nową minimalną kwotę udzielanego kredytu. Przy obecnej minimalnej wartości pożyczki wynoszącej 500 zł, ograniczenie prowizji do poziomu 5 proc. (25 zł) nie pokrywa w większości przypadków kosztów jej udzielenia.

Nowe prawo dotyczy nie tylko banków, ale wszystkich instytucji, które pożyczają pieniądze, także lombardów i firm zajmujących się pośrednictwem kredytowym.
Banki zapowiadają, że w związku z nowymi ograniczeniami ich przychody z kredytów dla klientów indywidualnych mogą obniżyć się nawet o kilkanaście procent. Dlatego opracowują strategie, które mają zrekompensować ten spadek. To samo robią lombardy i firmy specjalizujące się w pożyczkach gotówkowych, pisze „Rzeczpospolita”

Bankowcy mówią nieoficjalnie, że aby zwiększyć dochody, banki będą oferowały dodatkowo np. pakiety ubezpieczeń kredytów. Prawdopodobnie klienci będą też musieli więcej płacić za wydanie karty kredytowej albo za wypłacanie za jej pomocą gotówki z bankomatu. Zwiększą się też prowizje za aneksy do umów kredytowych, potwierdzenia stanu konta itd.

Eksperci przewidują, że lombardy natomiast będą od 20 lutego życzyły sobie dodatkowych opłat za wycenę zastawianego przedmiotu oraz za jego przechowywanie. Mówi się o 50 zł za wycenę i 10 zł za jeden dzień "magazynowania", czytamy w „Rzeczpospolitej”.

banki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)