Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nie tak szybko na świadczenie przedemerytalne

0
Podziel się:

Ograniczenie możliwości przechodzenia na świadczenia przedemerytalne oraz zrównanie wysokości tych świadczeń do kwoty 670 zł wprowadza ustawa uchwalona przez Sejm. Wkrótce rozpoczną się rozmowy nad zmiany w emeryturach i rentach.

Nie tak szybko na świadczenie przedemerytalne

To kolejny etap wdrażania programu oszczędnościowego rządu. Ustawa ma przynieść w 2005 roku około 0,6 mld zł oszczędności, w 2006 roku blisko 1,1 mld zł, a w 2007 roku 1,9 mld zł.
Obecnie jest to od 500 do 1000 zł. Za jej przyjęciem głosowało 295 posłów, przeciw było 108, a 3 wstrzymało się od głosu. Zgodnie z jej przepisami prawo do świadczenia przedemerytalnego przysługuje pracownikowi, z którym rozwiązano stosunek pracy z
winy zakładu pracy. Przy tym kobieta musi mieć ukończone 55 lat, a mężczyzna 60 lat oraz staż pracy odpowiednio po 30 i 35 lat.
Jednak zanim te osoby otrzymają prawo do świadczenia, będą miały obowiązek zgłosić się do urzędu pracy. Urząd będzie miał obowiązek zaktywizować tę osobę. Jeżeli nie uda się tego zrobić w ciągu 6 miesięcy, to taka osoba może być skierowana do ZUS, by otrzymać prawo do świadczenia przedemerytalnego
Ustawa zwiększa też ochronę osób po 50-tce. Wprowadza bowiem przepis, że pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do nabycia prawa do emerytury. Obecne przepisy mówią o 2 latach.
Przeciwnicy rządowego projektu podkreślali, że jest on niekorzystny, gdyż ogranicza możliwości uzyskania świadczeń przedemerytalnych, a także zmniejsza ich wysokość. Po za tym warunkiem do jego uzyskania jest zarejestrowanie się w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna i przez 6 miesięcy poszukiwanie pracy.

Do dyskusji pozostaje jeszcze sprawa rent i emerytur. Platforma Obywatelska chce rozmawiać o projekcie ustawy o emeryturach i rentach z FUS, ale dopiero po 2
maja, kiedy powołany zostanie nowy rząd -poinformował w piątek PAP wiceprzewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski.
"Te rozmowy chcemy prowadzić po 2 maja. Chcemy wiedzieć, kto jest kandydatem na premiera, a kto premierem, kto jest ministrem gospodarki i spraw społecznych, kto jest ministrem finansów. Chcemy znać stosunek nowego rządu do programu naprawy finansów publicznych. W ciemno nie będziemy popierać żadnych rozwiązań" - powiedział Chlebowski.
"Klub może podjąć rozmowy. Zawsze byliśmy otwarci na negocjacje z wicepremierem Jerzym Hausnerem, ale mamy obawy, czy nie skończą się one tak, jak poprzednie" - powiedział PAP Chlebowski.
"Umawialiśmy się na pewne rozwiązania dobre dla Polski i sugerowaliśmy, że jesteśmy w stanie poprzeć pewne rozwiązania w sferze socjalnej. W zamian oczekiwaliśmy oszczędności w administracji publicznej. Jesteśmy otwarci na rozmowy, ale nie chcę przesądzać o ich efekcie" - dodał.

W czwartek projekt nowelizacji został ostro skrytykowany przez kluby opozycyjne, a także SdPL. Kluby PO i LPR złożyły wniosek o odrzucenie projektu, a Samoobrona zapowiedziała zaskarżenie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego w razie przyjęcia projektu przez Sejm.

Nowelizacja jest jednym z głównych elementów planu oszczędnościowego Hausnera. Proponowane przez rząd zmiany do ustawy, mają kluczowe znaczenie dla realizacji oszczędności.
Rządowy projekt nowelizacji przewiduje, że waloryzacja byłaby przeprowadzana po roku, w którym inflacja w okresie od roku ostatniej waloryzacji, przekroczyłaby 5 proc. Jeżeli w ciągu 3 kolejnych lat kalendarzowych wzrost cen będzie niższy niż 5 proc., to waloryzacja i tak zostanie przeprowadzona, ale przy użyciu niższego wskaźnika.

emerytury
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)