OPZZ boi się agresywnego inwestowania OFE

Zaproponowane przez zespół szefa doradców premiera Michała Boniego zmiany dotyczą przede wszystkim strategii inwestycyjnych oraz opłat. Obecne zrównoważone OFE mają być przekształcone w subfundusze agresywne dla osób młodych i łagodne subfundusze dla osób starszych. Te pierwsze będą lokować więcej aktywów w akcje. Te dla osób starszych przed emeryturą w obligacje skarbu państwa.

Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska uważa to za bardzo zły pomysł. - _ Inwestowanie przez OFE w obligacje Skarbu Państwa oznacza, że państwo będzie za to płacić. Dlaczego ZUS nie miałby zarządzać tymi pieniędzmi. A agresywne inwestowanie jest niebezpieczne. Zachwianie na giełdach spowoduje, że przyszli emeryci stracą _ - mówi.

Wiesława Taranowska wyraziła zdziwienie, że do rozmów nad zmianami w ustawie o OFE nie zaproszono strony związkowej, reprezentującej ludzi pracujących na przyszłe emerytury.Przedstawiono im jedynie gotowy projekt opracowany przez zespół ministra Michała Boniego, w którym znaleźli się między innymi twórcy tej - jak stwierdziła Wiesława Taranowska - bardzo złej reformy emerytalnej.

Rządowego projektu bronią natomiast pracodawcy. Mówią, że pomysł na agresywniejsze inwestowanie przez OFE składek ludzi młodych powinien być wprowadzony jak najszybciej.

- _ Nawet jeśli jest okres krachu na giełdzie, to i tak później mamy szansę to odrobić _ - podkreśla Magdalena Janczewska z Pracodawców RP. Dodaje, że dla osoby młodej, która na emeryturę będzie oszczędzała przez dziesiątki lat, najbardziej korzystnym rozwiązaniem jest mieć w portfelu jak najwięcej akcji. Przed emeryturą zaś trzeba te akcje ochraniać.