Rząd chce ograniczyć liczbę osób pobierających wcześniejsze emerytury. Prawo do takiego świadczenia zachowają jedynie osoby pracujące w najtrudniejszych warunkach.
Wcześniejsze emerytury na starych zasadach będą wypłacane tylko do końca tego roku. Od przyszłego roku zastąpią je tak zwane pomostówki.
Obejmą one jedynie osoby pracujące w szczególnych warunkach na przykład przy przeróbce węgla lub wykonujące prace o szczególnym charakterze, na przykład piloci.
Minister pracyJolanta Fedakpowiedziała, że są już propozycje prac, których wykonywanie miałoby uprawniać do przechodzenia na emerytury pomostowe. Listy takich prac opracowane zostały przez ekspertów medycyny pracy i mają być omawaiane na posiedzeniu komisji trójstronnej do spraw społeczno-gospodarczych.
Minister ujawniła, że są dwie koncepcje podejścia do problemu emerytur pomostowych. .
POSŁUCHAJ MINISTER FEDAK:
Jedna z list przygotowanych przez ekspertów medycyny pracy przewiduje, że do emerytur pomostowych będzie uprawniało wykonywanie jedynie 37 rodzajów prac takich jak ręczne układanie asfaltu, obróbka mokrych skór, ręczny załadunek wyrobów ceramicznych. Na tej liście znależli się również kierowcy autobusów, maszyniści, anestezjolodzy.
_ Emerytury pomostowe mają pozwolić Polakom na zakończenie pracy 5 lat przed ustawowym wiekiem emerytalnym wynoszącym dla kobiet 60 lat a dla mężczyzn 65 lat. _
Prawo do wcześniejszej emerytury straciłyby osoby z blisko 100 stanowisk pracy - między innymi nauczyciele, bileterki w kasie PKP, dziennikarze i aktorzy.
Pracodawcy i eksperci rynku pracy twierdzą, że im więcej osób przebywa na wcześniejszych emeryturach, tym więcej pieniędzy na te emerytury płacą podatnicy, a więc wszyscy pracujący. Dodają, że liczne wcześniejsze emerytury jeszcze młodych, zdolnych do pracy ludzi są wielkim problemem polskiej gospodarki.