Kredyty: gotówkowy lub hipoteczny wiążą się z koniecznością comiesięcznej spłaty raty. Trudno jednak ze stuprocentową pewnością przewidzieć, czy przez cały okres spłaty zobowiązania, nie przytrafi nam się sytuacja, w której możliwość skorzystania z tzw. wakacji kredytowych, pozwoli nam zachować płynność finansową.
W tym ostatnim przypadku zwykło mówić się nie o wakacjach kredytowych, a o karencji lub prolongacie w spłacie kredytu. Często jednak karencja nie daje też tak dużej ulgi, jak odroczenie spłaty całej raty. - W początkowym okresie spłaty kredytu większą część raty stanowią odsetki, co oznacza, że klient większą część raty i tak będzie musiał zapłacić – zauważa Marcin Krasoń z Open Finance. Rekompensować może to fakt, że banki, które oferują to rozwiązanie są skłonne ulżyć klientowi przez dłuższy czas – nawet przez sześć miesięcy. - Termin karencja pojawia się również w przypadku zawieszania spłaty na dłużej. Długość karencji może być liczona nawet w latach – dodaje ekspert eurobanku.
Oczywiście brak konieczności spłaty raty w danym miesiącu, nie oznacza, że została ona anulowana. Banki stosują w takich sytuacjach różne mechanizmy:
_ wydłużenie okresu spłaty – wysokość raty pozostaje bez zmian, ale cały kredyt spłacamy dłużej niż w pierwotnie ustalonym harmonogramie _
_ podniesienie wysokości raty – czas spłaty pozostaje taki sam, ale niezapłacona rata zostaje rozłożona na pozostały do spłaty okres, co automatycznie podwyższa kwotę raty w stosunku do pierwotnie planowanej. _
_ doliczenie odroczonej raty do ostatniej spłacanej raty _
Ale to nie wszystko. Niektóre banki stosują „autorskie” mechanizmy umożliwiające klientom „regulowanie” wysokości raty. Takie rozwiązanie może być korzystne dla osób, których dochody cechuje sezonowość. W okresach, w których zarabiają mniej, mogą spłacać niższe raty i analogicznie – gdy dochody są większe – spłacać w banku większe kwoty.
Wakacje kredytowe – jeżeli tylko w ofercie banku istnieje taka możliwość – są udzielane automatycznie. Banki nie pytają o powody, dla których chcemy zawiesić spłatę. Wystarczy złożyć wniosek – czy to za pośrednictwem infolinii, czy też osobiście w placówce bankowej.
Trzeba jednak pamiętać, że wakacje kredytowe nie są cudownym panaceum na kłopot ze spłatą kredytu.
Po pierwsze dlatego, że banki limitują częstotliwość, z jaką są skłonne ich udzielać. Z reguły na wakacje możemy liczyć po co najmniej 12 miesiącach sumiennego spłacania kredytu.
Po drugie - odroczyć możemy spłatę nie więcej niż jednej raty w ciągu 12 miesięcy.
A po trzecie – w ostatecznym rozrachunku skorzystanie z wakacji oznacza wzrost całkowitych kosztów kredytu.