Ile firm z Polski przeniosło lub rozpoczeło swoją działalność w Estonii? Przedsiębiorca Jarosław Siekierski mówi money.pl, że sam pomógł już 200 spółkom.
- Coraz częściej zgłaszają się do nas przedsiębiorcy, którzy chcą uzyskać licencję na działania na rynku kryptowalut. Chodzi zarówno o blockchain, jak i cyfrowe waluty - zaznacza twórca platformy FirmaWEstonii.pl.
Estonia jest w czołówce innowacyjnych państw. Cztery spośród 12 wschodnioeuropejskich "jednorożców" (czyli firm wartych co najmniej 1 mld dolarów) pochodzi właśnie z tego bałtyckiego kraju. Na szczycie jest Skype, którego wycena według raportu Google for Startups może wynosić nawet 11 mld dolarów.
Ciekawy jest też efekt Skype-mafia, czyli byłych pracowników firmy, którzy po odniesieniu wielkiego sukcesu przez spółkę, zaczęli tworzyć własne innowacyjne pomysły m.in. Transferwise, Taxify, Pipiedrive.
- Gdybym miał jednym słowem opisać otoczenie biznesowe w Estonii to powiedziałbym: uczciwe. Estonia to nie jest raj podatkowy, jak niektórzy myślą, tylko kraj, w którym można prowadzić swoje interesy w spokoju i na jasnych zasadach. To bardzo ważne, bo po co dokładać ludziom dodatkowych problemów? – tłumaczy Jarosław Siekierski.
Formy prowadzenia działalności w Estonii są podobne do tych w Polsce. Przedsiębiorcy najczęściej wybierają zwykłą działalność gospodarczą (FIE).
Potrzebne są do niej nazwa firmy (która zawiera w sobie imię i nazwisko przedsiębiorcy), adres firmy i firmowe konto bankowe. Do założenia konta bankowego warto postarać się o e-rezydencję w Estonii.
Dokumenty można złożyć u notariusza lub przez internet. Wnioski rozpatrywane są w ciągu jednego dnia roboczego, a odpowiedzi odsyłane mailem.
Założenie działalności gospodarczej kosztuje 13 euro. Jeśli chcemy to zrobić u notariusza, to musimy dołożyć 12,75 euro za potwierdzenie podpisu.
Inwestorzy chwalą sobie estoński system podatkowy, który stymuluje firmy do inwestycji. Nie ma podwójnego opodatkowania tej samej kwoty, a podatek dochodowy płaci się dopiero w momencie dystrybucji dochodu, czyli np. wypłaty dywidendy.
Z kolei zwrot VAT następuje w ciągu kilku dni i nie powoduje automatycznej kontroli z urzędu skarbowego.
Posiadając firmę w Estonii nie trzeba przekazywać składek polskiemu ZUS-owi. Osoby, które zdecydowały się na FIE jako formę prowadzenia działalności, muszą płacić co kwartał składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz składkę emerytalną.
Ich wysokość wynosi 33 proc. przychodów. (minimalna składka wynosi 386,10 euro co trzy miesiące). To dużo, dlatego taki model wyberają przedsiębiorcy, którzy są Estończykami lub mieszkają na stałe w Estonii.
- Zdecydowana większość przedsiębiorców wybiera wirtualne biura. To duża zaleta prowadzenia spółki. Można to robić z dowolnego zakątka świata i nie ma to potem wpływu na to, gdzie rozliczamy nasze osobiste finanse – wyjaśnia nasz rozmówca.
Niemal każdy, kto chce mieć działalność w Estonii wybiera spółkę. Dostępne formy to osaühing (OÜ), czyli spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Przy takiej formie trzeba mieć przynajmniej jednego udziałowca. Kapitał zakładowy to min. 2, 500 euro.
Nie jest on jednak wymagany, jeżeli działalność firmy nie wymaga kapitału do jej prowadzenia. Wspólnicy nie odpowiadają osobiście za zobowiązania spółki.
Przy spółce akcyjne (aktsiaselts) wymagany jest co najmniej jeden udziałowiec, a kapitał zakładowy wynosi 25 000 euro. Ograniczeniem jest fakt, że konieczny jest zarząd, a przynajmniej połowa członków zarządu musi na stałe zamieszkiwać w Estonii. Wymagana jest fizyczna siedziba w Estonii.
Täisühing to spółka jawna, do której potrzeba dwóch udziałowców, a kapitał zakładowy jest określany w umowie pomiędzy założycielami. Odpowiedzialność jest równo dzielona na wszystkich założycieli.
Usaldusühing, czyli spółka komandytowa, musi zostać założona przez przynajmniej dwie osoby. Kapitał określany jest w umowie pomiędzy udziałowcami.
Jeden ze wspólników odpowiada wobec wierzycieli bez ograniczeń, a drugi odpowiada całym swoim majątkiem do sumy komandytowej ustalonej w umowie spółki.
Tulundusühistu to typ przypominający polską spółkę cywilną. Wymaganych jest minimum dwóch założycieli, a kapitał wynosi 2500 euro. Wymagany jest zarząd spółki, który podejmuje decyzje poprzez głosowanie.
- Myślę, że dla każdego, kto pracuje w branży nowych technologii, liczy się jak najmniejsza ilość biurokracji oraz możliwość załatwienia wszystkiego przez internet, a to właśnie oferuje Estonia. Ponadto możemy być niemal pewni, że jeśli gdzieś na świecie powstaną kolejne pomysły, jak usprawnić życie przedsiębiorcom, to Estonia będzie je z chęcią wdrażać – zaznacza Jarosław Siekierski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl