ssddfrgrggr
/ 160.83.30.* / 2016-03-04 11:18
Co waluta wypłaty ma do rzeczy... tak jak kolega niżej (lub wyżej) napisał, jakby frankowicze dostali franki, to by je i tak musieli gdzieś przewalutować. W sumie, to nie byłby taki głupi pomysł dla banku... wymusiliby na klientach założenie rachunku walutowego, za który w latach 2005-2010 mogliby pobierać srogie opłaty za prowadzenie, plus opłaty za przelewy i jeszcze dawaliby też drogą kartę do konta, oczywiście obowiązkowo- nikt by nie mógł zarzucić, że jakaś opłata została narzucona niezgodnie z prawem, plus nie byłoby problemów ze spreadem, bo klient sam by wybierał gdzie przewalutowywuje i po jakiej cenie, no i nikt nie powiedziałby, że kredyty nie były we franku, a klient by swoje zapłacił. Tak naprawdę, to czy dany kredyt jest frankowy, czy złotowy jest definiowane przez to jaką stopę się płaci, frankowicze płacą LIBOR na franku i to czyni ich kredyty frankowymi. Gdyby kredyty były przeliczane cały czas po kursie aktualnym kursie CHF/PLN, ale klient płaciłby WIBOR, to wtedy zarzuty frankowiczów dotyczące nielegalności takiej konstrukcji i tego, że to kredyt quasi frankowy byłyby słuszne.