Bezpłatne leki przysługują też żołnierzom zastępczej służby wojskowej, którzy w latach 1949-1959 byli przymusowo zatrudniani w kopalniach węgla, kamieniołomach

Wychodzi na to ,że dzisiaj te osoby mają około 80-85 lat. Ilu z tych ludzi żyje i dlaczego dopiero teraz przypomniano sobie o tym ?

Jestem EMERYTEM ! 600 zl tej ponoc emerytury,choruje od dziecka.Mnie nie nalezy sie NIC!!!

a reszta emerytów zasługuje tylko na DOPŁACANIE do wybrańców ! chory kraj

Pytanie brzmi? A który weteran Żołnierz-Górnik Żyje jeszcze w Polsce i na Świecie z tamtych lat przecież nie mieli żadnych przywilejów!! Czyżby znów kto pierwszy ten lepszy w ogonek jak za czasów żydowskiej solidarności? Kto na ten pomysł wpadł chyba tylko jeden cinkciarz JKB z bazaru Pana Różyckiego od ciotki z kramu?? Ha, ha, Ha!!
No proszę sejmu i NFOZ ro roboty panie Hrabio R. Bo czas to pieniądz !!

Osiłkom w sile wieku i z wysokimi emeryturami darmowe leki, to szczyt szczytów. Oczami wyobraźni widzę sztygara w wielu 47 lat na emeryturze, który nie ma co ze sobą zrobić, więc chla alkohol i niewyżytego majora, biegającego i jeżdżącego rowerem po wodzie. Żeby dać trzeba zabrać, więc komu zabieracie?

Deputaty, leki i co jeszcze?

A mój ojciec w latach 1948 - 1952 w bezterminowej służbie czynnej w Ludowym Wojsku Polskim. Połowę czasu z trzy i półrocznej służby przepracował rozminowując poniemieckie pola minowe w okolicach Ełku i Wrocławia.
Cholera komu on służył???. Po co mu to było??? Gdyby tak poszedł w las i na potrzeby grupy walczącej z komunizmem zarekwirował komuś sweter, ostatniego wieprzka albo też z nakazu tejże samej władzy przepracował ten czas w w batalionach budowlanych to dziś miał by prawo bo dodatku kombatanckiego, bezpłatnych lekarstw, medali zaszczytów i wszystkiego o czym pisze Andrzej 314 za telefon nie płacą , za prąd ulgi , przejazdy komunikacją publiczną nie płacą , leki prawie gratis , za radio - telewizję nie płacą oraz kilka dodatków pieniężnych kombatanckich. Emerytura ich z dodatkami wynosi 2,500 - 3000 zł. + te przywileje >>
A tak ...... ??? ON nie zginął podczas rozminowywania ale kilku kolegów tak. Ot pachołki komuny.
Chichot historii.

obudzili się rychło w czas , jak większość z nich jest już po drugiej stronie

Ludzie nie są własnością ani wojska ani państwa, ani teraz ani za czasów PRL-u.