Forum Polityka, aktualnościKraj

=CO TU DUŻO GADAĆ=

=CO TU DUŻO GADAĆ=

ministrateg / 84.10.38.* / 2010-12-18 10:42
Przyczyny katastrofy smoleńskiej były oczywiste od samego początku. Można je podzielić na błędy popełnione przed startem samolotu oraz błędy bezpośrednie zaistniałe w czasie lotu i próby lądowania. Z całego gąszcza tych zagadnień są jednak pewne sprawy oczywiste, które nie budzą żadnych wątpliwości i wystarczają aby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego do tej katastrofy doszło.
- na długo przed podejściem do lotniska na pokład samolotu zostały dostarczone załodze prawidłowe dane pogodowe o warunkach panujących w rejonie lotniska Smoleńsk, w tym ciśnienie atmosferyczne na poziomie lotniska. Załoga wiedziała że zgodnie z tymi danymi nie miała nawet prawa podejmowania próby podejścia do lądowania. Tu nie ma znaczenia fakt, jaki to był status lotu , cywilny czy wojskowy- ostateczną decyzję i tak zawsze podejmuje dowódca statku powietrznego.
- na podstawie przeprowadzonych badań komisja MAK ustaliła ,że załoga w czasie próby podejścia do lądowania korzystała z pomiaru wysokości radiowysokościomierza a nie wysokościomierza barometrycznego, co spowodowało , że samolot znalazł się w pułapce zagłębienia terenu tuż przed lotniskiem i był poniżej poziomu płyty lotniska. Tego faktu też nikt nie kwestionuje, nawet nasz przedstawiciel pan Edmund Klich.
Te dwie przesłanki wystarczą do stwierdzenia, że bezpośrednią przyczyną katastrofy były błędy załogi takie jak : błędna decyzja o podjęciu próby podejścia do lądowania przy braku minimum warunków pogodowych i korzystanie w tej fazie lotu z niewłaściwego przyrządu pomiaru wysokości. Każdy samolot i każda załoga przy spełnieniu tych warunków powinna się rozbić. W całej tej sprawie pozostaje jeszcze cały ciąg zdarzeń pośrednich które do takiej sytuacji doprowadziły i te uwagi najbardziej Polaków bolą. W tej części raport obnaża całą nasza polską indolencję, bałagan kompetencyjny na najwyższych szczeblach władzy, arogancję butę i beztroskę przywódców politycznych i wojskowych i wieczne konflikty na szczytach władzy. Może jednak taki kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy naszych elit, wylany na oczach świata jest nam potrzebny. Może jednak sami nie potrafimy zdobyć się na chwilę opamiętania i samokrytyki i właśnie świat musi nam w tym pomóc. Nie zwalajcie panowie odpowiedzialności na Rosjan, oni w tej sytuacji zrobili co mogli, na dowódcę zespołu wyznaczyli szefa bazy lotniczej - podpułkownika, przysłali z innego lotniska nawigatora w stopniu majora, wcześniej proponowali inne lotniska- co mogli zrobić więcej. Każde inne szanujące się państwo na świecie zgodziłoby się na to , że jak już tacy jesteście okropnie uparci to lądujcie sobie chociażby i w kartoflach byleby na własną odpowiedzialność.

Najnowsze wpisy