Moja córka miała sprawę rozwodową w Olsztyńskim Sądzie .Na sprawie nie była ponieważ była za granicami Polski ,żona była pełnomocnikiem ale ze jest osobą niepełnosprawną nie była na rozprawie sądowej podpisała ugodę . Ale było zaskoczenie jak zwróciłem się do Olsztyńskiego sądu ponieważ dowiedziałem się ze trzeba spłacić zięcia za sprawę poniesionych kosztów ,tu pracownica sądu oświadczyła ze nie poda mi adresu ponieważ ma zabronione przez mecenasa byłego zięcia , ponieważ mecenas w raz Sędzią ustalili ze jak córka wróci to wtedy komornik naliczy odsetki .Uważam ze w Olsztyńskim Sądzie jest zmowa między mecenasami i Sędziami który mecenas da więcej dla Sędziego ten rządzi Sędziego sekretariatem i pracownikami.