fd
/ 95.160.18.* / 2016-03-29 12:41
Idea słuszna, tyle że powielenie wzorów niemieckich nie uda się z prostego powodu - u nas praktycznie nie ma przemysłu, a jeśli jest, to skumulowany właśnie w takich strefach, których dostępność dla przeciętnego ucznia jest niska, szczególnie, jeśli mowa o bardziej zacofanych regionach we wschodniej Polsce. Po drugie, związanie ucznia z pracodawcą ma sens tylko wtedy, gdy obecność pracodawcy w danym kraju i miejscu jest pewna, tak jak w tych Niemczech, gdzie przedsiębiorstwa mają stu, dwustuletnie tradycje i od chwili założenia działają pod tą samą firmą w tej samej miejscowości, co gwarantuje stabilność zatrudnienia i warunkuje sens szkolenia młodzieży. A w Polsce, gdzie typowe przedsiębiorstwo zwija się po kilku latach, bo skończyły się ulgi podatkowe i przenosi się w inne miejsce, albo w ogóle wychodzi z Polski, to jaki to ma sens?