Francuzi podobno się boją porwania Mistrala przez załogę, co przecież nie jest niemożliwe.
To wg nowej ruskiej metody:
marynarze zasiedlą okręt, ruscy urządzą tam referendum - kto wygra, to wiadomo - Rada Marynarzy poprosi o pomoc Matuszkę Rosję, Rosja pomoże - jak na Krymie, przy okazji wypływania z portu może może zwinąć jeszcze parę francuskich okrętów , znowu jak na Krymie!
Uwaga:analogiczna metoda jest tez możliwa w wielu miejscach świata , gdzie jest coś takiego jak Mała Rosja i Rosjanie, np. Londyn i Nowy Jork, Paryż i Warszawa, nie mówiąc o krajach bliższych Rosji - patrz ruskie dokumenty państwowe o ochronie ludności rosyjskiej