Czytacz postów
/ 107.167.108.* / 2016-04-25 17:40
Ustalenia Najwyższej Izby Kontroli (poczynione w toku kontroli tematycznej „Realizacja Programu Inwestycje Polskie”, P/15/009 KBF.410.004.03.2015): „Ministerstwo Skarbu Państwa wypełniało formalne wymogi w zakresie sprawowania nadzoru na PIR [spółką Polskie Inwestycje Rozwojowe]. Nadzór nie był jednak zorientowany na ocenę skali efektów Programu w stosunku do kwoty określonej w celu głównym programu, ani na ocenę ryzyk dla wykorzystania środków w pełnej wysokości i sposobów zarządzania tymi ryzykami. Biorąc to pod uwagę, nadzór MSP był niepełny. (...) Na posiedzeniu Rady Ministrów w dniu 15 kwietnia 2014 Minister Skarbu Państwa został zobowiązany do przedstawienia cyklicznie (co 6 miesięcy) informacji na temat polityki inwestycyjnej oraz planowanych i realizowanych przez Spółkę [PIR] projektach. Stosowne informacje zostały przekazane na posiedzeniach Rady Ministrów w dniach 31 października 2014 r. i 20 maja 2015 r. Żadne z tym dokumentów nie zawierały informacji o stopniu rozwoju działalności w stosunku do skali środków, które miały być zapewnione do 2015 r., nie wskazywały też ryzyk dla pełnego wykorzystania środków i sposobów zarządzania tymi ryzykami”.
Poszukajcie, kto był wtedy szefem rady nadzorczej PIR, bo wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Ponoć osoba ta została przeszeregowana ze stopnia zastępcy dyrektora jednego z departamentów w MSP.
Dobra zmiana a kadry te same, co były. Panie Morawiecki, Prezesowi się to podoba?
No i żebym zapomniał też i o tym, że dlaczego w PIR'ze miała obowiązywać jakakolwiek ocena ryzyk, skoro w sprawach wycen prywatyzacyjnych MSP (nadzorujący PIR) szedł po linii najmniejszego oporu, zgodnie z ustaleniami Najwyższej Izby Kontroli („Prywatyzacja wybranych spółek Skarbu Państwa”, P/15/018, KGP.410.004.01.2015 ), dyskredytującymi proces planowania i prognozowania analitycznego?
A o to, co Izba o tym: „(…) Stwierdzone nieprawidłowości uzasadniają m.in. powtórzenie wniosku dotyczącego potrzeby weryfikacji przez niezależnych ekspertów wycen dokonywanych przez doradców zatrudnionych przy prywatyzacji. (…) NIK nie zgadza się z wielokrotnymi wyjaśnieniami MSP o całkowicie autorskim charakterze wycen sporządzonych przez doradców i sprawdzaniu przez MSP jedynie zgodności wykonanych prac z warunkami określonymi w umowie. Pracownicy MSP mają możliwość zgłoszenia uwag lub zadawania pytań dotyczących wykonanych dzieł, w tym odnośnie do poprawności założeń kształtujących wynik wyceny wartości przedsiębiorstwa spółki, oraz żądania wyjaśnień od doradcy. W tej sytuacji ‘autorskość dzieła’ nie usprawiedliwia nierzetelności w odbiorze zamówionych dzieł. NIK nie zgadza się także ze stanowiskiem MSP dotyczącym pomijania w negocjacjach wyników wyceny metodą mnożnikową i uwzględniania jedynie wyników metodą DCF. (…) Zdaniem NIK powyższe podejście do metody wyceny nie jest w pełni słuszne. Metoda DFC wymaga przyjęcia wielu założeń, dotyczących zarówno przyszłej sytuacji makroekonomicznej, jak i przyszłej działalności spółki. Powoduje to, że sterując tymi założeniami można praktycznie uzyskać nieomal dowolny wynik wyceny. Ponadto biorąc pod uwagę wielość algorytmów i liczbę przyjmowanych założeń, jest to metoda skomplikowana, trudna do weryfikacji i podatna na błędy, czego dowiodły również wyniki niniejszej kontroli.”
To jak oni analizowali te wyceny w tym MSP? Wróżyli z fusów od kawy? W dobie rozpuszczalnej...?