Ryszard P.
/ 89.74.99.* / 2015-11-29 12:49
Piszesz Józefie, że to proste. W pewnym sensie zgodziłbym się, że jest to tak proste, aż kręte. Wypłata ww. odpraw z funduszy spółek Skarbu Państwa (czyli z udziałem środków wytworzonych m.in. w oparciu o część majątku stanowiącego udział Skarbu Państwa) trafia (w majestacie utworzonego prawa) do kieszni wspomnianych Prezesów w postaci odpraw, z czego 70% powraca do budżetu państwa. Ta część stanowiąca pobrany podatek może przełożyć się na wzrost cen sprzedaży produktów lub usług przez wspomnianych Spółek, i rzeczywiście, nabywcy lub usługobiorcy jakimi jest społeczeństwo, mogą zapłacić za ten manewr płacąc ich ceny. Ma to więc pewien wymiar pozorności. Niemniej, tolerowanie tak wysokich odpraw jest w moim odczuciu (myślę, że nie tylko) społecznie nie sprawiedliwe. I to jest ten element, który zostaje ograniczny (niezależnie od ogólnego wpływu na finanse państwa). Na co z kolei budżet państwa przeznaczy środki finansowe z pobranego ww. podatku, to już dalsza sprawa. Mam nadzieję, że na najpilniejsze potrzeby. Pełnym efektem byłoby to, gdyby zastosowanie tego podatku nie przełożyło się na wzrost wspomnianych cen. Nadzieje na to są wątłe, byłyby pewniejsze, gdyby doszło do kompleksowej polityki gospodarczej w tym zakresie, z jednoczesną zmianą prawa.