niemanicka
/ 31.175.210.* / 2015-07-09 12:45
No popatrz, a ja nie zapłaciłem w wolsce od 8 lat, zagranicą nie płaciłem nigdy. Ostatni mandat w wolsce należał się, bo przekroczyłem prędkość, a że drogówka się czaiła... Owszem, czaiła, ale gdybym jechał te nieszczęsne 50-60 nie zainteresowaliby się mną, zmierzyli mi 75 na obszarze zabudowanym więc sprawa była jasna. To nie wina gliniarzy ani zarośniętych znaków, to wina furmanów że płacą. Chcą zgrywać cwaniaków, chcą być pierwsi na każdym skrzyżowaniu - niech płacą. Ja nie płacę bo nie dostaję mandatów. A nie dostaję ich dlatego, że nie daję powodów. A że dojadę 20 minut później - nie przeszkadza mi. Jeśli ktoś chce płacić kilkaset złotych za to, że się czuje jak rajdowiec to znaczy że jest głupi.