Średnio mieszkania kosztują 200 000-300 000zł. Ponieważ przeciętny Kowalski nie dysponuje taką gotówką idzie do banku, bierze kredyt a po 30 latach suma sumarum oddaje bankowi drugie tyle - 600 000zł. Program MdM jest dofinansowaniem do kredytu, zatem połowa dofinansowania idzie na odsetki - zarobek dla banków. To raz. A dwa - dofinansowanie otrzymują tylko Ci, których stać na kredyt. Pytania: dlaczego rząd finansuje z pieniędzy biednych podatników zarobek dla bogatych banków? I dlaczego rząd z pieniędzy biednych podatników daje dopłaty ludziom bogatszym - których stać na kredyt? Niestety MdM jest kolejnym przykładem finansowania bogatych przez biednych podatników. Powinno się zlikwidować MdM.

Żeby rozwiązać problem mieszkalnictwa, rząd powinien wybudować dziesiątki tysięcy mieszkań komulnanych, pod wynajem. Lepiej, żeby zwykli Polacy mieli gdzie mieszkać, czy żeby 1% ludzi w postaci banków i deweloperów bogacił się kosztem biednych?

To jest Polityka! Najpierw wpuszcza się zachodnich spekulantów, którzy windują cenę metra w kosmos, a potem robi się jakieś durne programy rzekomo pomagające w zakupie mieszkania, przy okazji zadłużając społeczeństwo u zachodniej lichwy na dziesięciolecia. A potem płacz że emigracja. Głosujcie dalej na postsolidaruchów.

Niech developerzy obniżą cenę metra do polskich realnych poziomów to problem rozwiąże się sam.