I znowu będzie wstyd, bo "nasza" prokuratura koniecznie szuka dziury w całym. Jeśli nie potrafi się przeczytać opinii,
to trzeba iść z powrotem do szkoły, a nie dawać następny powód do kpin z poskiego wymiaru sprawiedliwości.

Michnikowszczyzna wyciera sobie mordę tą ekspertyzą na lewo i prawo (no bo przecież taka dobra, bo zagraniczna) - a kilku specjalistów w kraju twierdzi, że nigdy pod nią nie podpisałoby się. Zagraniczna - to przesądza jej wiarygodność. A to że okazało się, że kontakty towarzyskie doktóra z Niemiec predysponują go do korzystnej dla p. G opinii - kto by się takimi pier.dołami przejmował...

to co te rozmowy Mirosława G , które wydrukowała Rzeczpospolita to co oznaczają, moze ZATROSKANIE o los pacjęta nowego człowieka honoru wybpomyj ?

Od razu zróbcie z niego szefa kliniki mo.że wykupi ja za jakieś 2 euro i będzie spokój mordo ty moja !