prawdopodobnie od tych sankcji putin pęknie. Ale chyba ze śmiechu.
Tysiące ludzi (w tym i ja) doszukuje się sensu działania polityków UE. Z uwagą wczytuję się w finezyjne działania mężów stanu z wypiekami na twarzy i zawstydzeniem dochodzę do wniosku, że tępak ze mnie i nie pojmuję tak wyrafinowanego, chirurgicznie precyzyjnego uderzenia które zatrzyma rosję.
Ze zdziwieniem przecieram oczy, iż sankcje cofną się jak tylko "wejdzie w życie zawieszenie broni. Nikt już nie wspomina o Krymie i jedności ukrainy.
Takie myślenie, powolne wprowadzanie kosmetycznych sankcji robi więcej szkody niż pożytku. Ruscy mają czas się przestroić i przyzwyczaić do drobnych niedogodności.Tymczasem przeciętny rosjanin nawet nie dowie się i nie odczuje tych szumnych sankcji i dalej przekonany będzie o geniuszu swojego pana i jedynego władcy.
Więc szanowni panowie wodzowie UE i NATO, nie kompromitujcie się więcej. Szkoda waszych koszul i pastowanych butów, szkoda tych kibli które muszą przyjmować to co za nasze pieniądze zeżrecie.
Miast głowić się bezużytecznie, wyłączcie ruskim algorytm google, skype, twiter, GPS i wyrzućcie ich z bankowych rozliczeń międzynarodowych, a gwarantuję że w najdalszym zakątku kamczatki ruskiemu na myśl przyjdzie czy jego pan, car i jedyny władca pogrywa sobie dobrze. Dopóki ruskie popierają swego pana, on musi spełniać ich oczekiwania i grabić sąsiednie kraje.