Witam
wczoraj minęło 5 lat od kiedy prowadzę działalność gospodarczą. Branża usługowa dla bardziej zamożnych klientów budujących dom. Charakteryzujemy się indywidualnym podejściem do ludzi. Myślę, że największą zaletą jest właśnie podejście do klienta i strona merytoryczna. I w ciągu tych pięciu lat w każdym roku właściwie teoretycznie udawało się iść do przodu. Po 5 latach jest nas łącznie 5 osób działających codziennie pod szyldem mojej działalności. Mamy niewielkie biuro, mamy pokój spotkań, laptopy, drukarki, sprzęt itp. Mamy zlecenia, mamy zapytania, konkretne deklaracje współpracy, ale... powoli nie mamy takich zysków jakie były oczekiwane. Niestety z każdym rokiem mam wrażenie, że ciężej to idzie, udaje się podpisywać umowy na lepszych warunkach, jednak przez ilość obowiązków i zagadnień coraz więcej przecieka. Zawodzą procedury i sprawy organizacyjne, które w wyniku natłoku prac nie dajemy rady przystosować i przyzwyczaić się do nich. Niekontrolowani pracownicy zaczynają zawodzić, a ja jako szef boję się przekazywać w ich ręce kolejne zadania. Nie jest to do końca ich wina, bo zagadnienia są naprawdę trudne, pracy kosztuje to dużo, a na rozwój brakuje czasu.

W skrótcie - samej pracy coraz więcej, oczekiwania klientów coraz wyższe a mimo wyższych obrotów coraz mniej zostaje na koncie... Problem tkwi chyba jednak w zarządzaniu. Przez szeroki zakres tych usług nie przekazuję strategicznych obowiązków na pracowników. Przekazałem bardziej te proste. Tak mi się wydaje..

Ale do rzeczy -
czy ktoś z szanownych forumowiczów korzystał z zewnętrznej pomocy do usprawnienia firmy? A może są jakieś mądre książki opisujące w jaki sposób powinienem prowadzić firmę? Jak tego poszukać, gdzie znaleźć, kogo podpytać?