przecież to z list wyborczych PO startowali tacy post-komuniści jak: d. rosati, m. borowski, d. huibner (rostowski nazwał ją pieszczotliwie "komuszką"), to PO zaproponowała stanowiska dla m. belki i hausnera (wicepremier w rządzie millera!), ... a tow. profesor t. nałęcz w kancelarii komorowskiego (żeby tylko on jeden) a w wielu głosowaniach w Sejmie, to jak głosowali wspólnie PO+PSL+SLD+Ruch Palikota -- i wtedy było OK? a współpraca w tzw. terenie – np. dogadane poparcie przez SLD kandydatów na prezydenta Warszawy i Poznania oraz Krakowa (tutaj PO popiera ex-SLD-owca majchrowskiego przeciko … ex-PO-cowi Lasocie, tylko dlatego, że Lasotę zgłosił PiS!). Przecież wszyscy wymienieni ex-SLD-owcy (ex-PZPR-owcy) oraz ci na wsparcie których PO zawsze może liczyć, tj. dzisiaj związani z palikotem (kwaśniewski, siwiec, Kwiatkowski) to … OJCOWIE-ZAŁOZYCIELE SLD! I co TWOARZYSZE Z PZPR są już cacy, bo … TO NASI TOWARZYSZE?